Wysłuchałam uważnie rozmowy z Modzelewskim, przed chwilą emitowanej w TVN24.
PO wygrała nie tyle dzięki swojemu programowi, ale na skutek lęku przed PiS - orzeka profesor i .... w dość zaowalowany, ale jednak wyraźny, sposób namawia do powrotu strategii bezprzykładnej nagonki na PiS.
Mediom do zarzucenia ma tyle, że niepotrzebnie zajmują się aferami we wszystkich ugrupowaniach, bo wtedy odnosi się wrażenie, że "wszyscy kradną", a w takich warunkach rośnie popularność "szeryfów".
Jest to wyraźny sygnał ze strony tzw. eleganckiego towarzystwa, na czym należy się skoncentrować w najbliższym czasie ( znaczy: roku wyborczym). Na krytykowaniu wyłącznie PiS oraz powrotem do strategii straszenia nim .
Do tej roli w tej chwili najlepiej nadają się kluzikowcy, jako nowość - nieobciążeni tym grzechem w przeszłości. Modzelewski doskonale wie, że antyPiSowskie oracje Niesiołowskiego czy Paljkota mocno się już publice przejadły, zresztą na nich można liczyć, że będą je kontynuowali. I - proszę bardzo, teraz właśnie w TVN24 produkuje się p. Kluzik - u p. Olejnik. Same maliny "antyPiSismu"!
Kaśka