Pod koniec lutego pojawił się w Salonie24 mądry, ważny tekst, niemal całkowicie jednak przemilczany przez salonowców. Nie wiem, czy administracja umieściła go na SG - powinna była.
Tłumaczenie na język rosyjski ukazało się na innym portalu, gdzie wywołał zainteresowanie o wiele większe niż wśród polskich odbiorców - choć do niech był skierowany!
Przywołuję go tutaj ponownie, aby go popularyzować, bo warto.
Miraż analizuje kompleks ofiary w relacjach polsko-rosyjskich, ale przecieżże ów kompleks ma pole rażenia większe niż te relacje, przekłada się na ogólne postrzeganie świata, stosunków międzyludzkich w tym - polityki. Co różni tekst miraża od innych na podobne tematy, to jasno opisane możliwości działań, które w przezwyciężaniu kompleksu mogą pomóc.
Pozbawiony jakiegokolwiek odcienia tzw. dydaktycznego smrodku, ciężkiego natręctwa polskiej publicystyki, od którego niewielu potrafi się uwolnić, (a który jest kolejnym symptomem kompleksu ofiary!), stanowi wzór publicystyczej debaty. Wzór do naśladowania.
Dlatego zwracam na niego uwagę i gorąco zachęcam do uważnego przeczytania - łącznie z wysłuchaniem wypowiedzi, zamieszczonej przez autora.
http://miraz.salon24.pl/
Fragment:
"Wszystkie te niedojrzałe schematy reagowania uniemożliwiają skuteczne działanie, czego głównym powodem jest ich nędza strategicznego myślenia i niechęć do pracy organicznej, nieefektownej, a trwającej dziesiątki lat. "
Celowo urywam ten fragment tutaj, odcinając go od kontekstu zasadniczego tematu stosunków polsko - rosyjskich, aby podkreślić szerszy zasięg postaw skażonych tym kompleksem.
Kaśka
PS. Tekst polecam przede wszystkim entuzjastom publicystyki Ewy Thompson; porusza podobne problemy, stawia podobne diagnozy.
Panie, daj mi odwagę, aby zmienić to, co zmienić mogę, pokorę, aby w pokoju pogodzić się z tym, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka