Patryk Wrzesień Patryk Wrzesień
2991
BLOG

Z demokracją nie ma żartów, dla PKW istnieją równi i równiejsi

Patryk Wrzesień Patryk Wrzesień Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 100

Czy się stoi czy się leży, start w wyborach się należy!

Podpisy poparcia zebrane nielegalnie nie są przeszkodą do tego, aby w III RP zostały uznane za ważne. Kandydatka na kandydatkę na prezydenta Gdańska Pani Aleksandra Dulkiewicz, która była zastępcą prezydenta tegoż miasta w ostatnim latach, przez swoją „nieuwagę” zarejestrowała swój komitet wyborczy wyborców pod nazwą „Wszystko dla Gdańska”, który nazywa się tak samo jak stowarzyszenie „Wszystko dla Gdańska”. A zgodnie z polskim prawem nazwa komitetu wyborczego wyborców musi być inna od nazwy lub skrótu nazwy partii politycznej lub organizacji.

Inny kandydat na kandydata Grzegorz Braun złożył oczywiście skargę do Sądu Najwyższego na uchwałę PKW w tej sprawie, ale jest bardzo wątpliwe żeby „pomyłka” Pani Dulkiewicz przesądziła o tym, że jej podpisy okażą się nieważne.

Po tragicznych wydarzeniach z 13 stycznia tego roku największe partie w Polsce zgodnie wstrzymały się od wystawiania swoich kandydatów do wyścigu o fotel prezydenta Gdańska, a więc było jasne, że tym samym zezwoliły łaskawie Pani Dulkiewicz na dopełnienie formalności jakim jest kontynuowanie prezydentury po Śp. Pawle Adamowiczu. Jeżeli w demokracji coś już jest zaplanowane to nie można tego marnotrawić przez jakąś pomyłkę, czy nawet najdrobniejsze niedopatrzenie. Jeżeli Pani Dulkiewicz była już w umysłach Pana Naczelnika lub „niewidzialnych rąk” nowym prezydentem Gdańska i wszystko było przygotowane pod taki bieg wydarzeń to choćby się paliło i waliło, choćby miała zmieniać nazwę swojego komitetu nawet w czasie ciszy wyborczej to ma ona w tych wyborach wystartować i najpewniej wygrać! Demokracja demokracją, ale ktoś tym wszystkim musi przecież rządzić.

"Co wolno wojewodzie to nie tobie..."

Wyobraźmy sobie teraz co by to było jakby Panu Grzegorzowi Braunowi przydarzyła się podobna historia z nazwą komitetu, a co za tym idzie z legalnością jego podpisów poparcia. Chyba nie trzeba mieć żadnych szczególnych zdolności profetycznych, żeby wiedzieć, że Grzegorz Braun zostałby przepędzony na cztery wiatry i z uśmiechem na ustach. Nikt by nawet się nie zająknął mówiąc mu że: „termin rejestracji komitetu minął tydzień temu!”. No, a w przypadku takiej kandydatki na kandydatkę, jak Pani Dulkiewicz to już inna rozmowa. Tutaj trzeba przecież pomóc! No jak by to było jakby prezydentem Gdańska po Panu Adamowiczu został nagle jakiś katol i konserwatysta!

Żeby tego było mało i na dowód bezwzględności PKW względem takich małych „niedopatrzeń” u mniej równych przedstawicieli prawa, panowie posłowie Kulesza, Winnicki, Bosak i Wilk zbadali sprawę Pana Brauna i odkryli, że rok temu PKW nakazywała partii KORWiN korektę w dokładnie takiej samej sprawie! Widać bardzo wyraźnie, że tu broni się na prawo i lewo konstytucji, niezawisłych sądów i ogólnie przestrzegania prawa, ale jak przychodzi co do czego to demokracja dyktuje swoje własne warunki – każdy jest równy, ale spośród tych równych są jednak równiejsi.

salonowe podziemie, na to wygląda

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka