kierdel kierdel
66
BLOG

Nie bójmy się prywatyzacji służby zdrowia

kierdel kierdel Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Przeciwnicy prywatyzacji szpitali i innych placówek służby zdrowia argumentują zwykle, że doprowadzi ona do tego, iż instytucje te będą dbać tylko o takich pacjentów, których leczenie jest opłacalne. Jeśli komuś trafi się jakieś mało intratne dla szpitala choróbsko, to umarł w butach. W przenośni, a może i dosłownie.

Nie jestem pewien, jak to będzie po prywatyzacji, wiem natomiast, jak sytuacja wygląda dzisiaj. Jadąc samochodem do pracy usłyszałem w radio, że niektóre warszawskie szpitale pękają w szwach. Pacjenci, nawet ci z oddziałów onkologicznych poddawani chemioterapii, muszą leżeć na materacach umieszczonych na korytarzach. Z kolei w innych szpitalach jest wiele wolnych miejsc. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że placówki te czekają na pacjentów, za których leczenie dostaną wysokie stawki z Narodowego Funduszu Zdrowia. Czyli – podejście merkantylistyczne obowiązuje w państwowej służbie zdrowia w nie mniejszym (a może i większym) stopniu niż w prywatnej.

Nie bójmy się zatem prywatyzacji służby zdrowia, bo gorzej jak teraz już być nie może, nieprawdaż?
 
Prawdaż, niestety...

 

 

kierdel
O mnie kierdel

Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie: 1. Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. 2. Trollem się nie jest; trollem się bywa. 3. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. 4. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. 5. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. 6. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu internetowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości