Świat żyje sprawą Romana Polańskiego, oskarżonego kilkadziesiąt lat temu o pedofilię w stosunku do 13-letniej wówczas dziewczynki. Teraz złapali go Szwajcarzy, w ślad za jakimś tam nakazem aresztowania, sporządzonym przez Amerykanów około 30 lat temu.
Ciekawe są reakcje tegoż świata - ludzi kultury, polityki, biznesu i czego tam jeszcze... Jedni żądają wypuszczenia Romana Polańskiego, inni napawają się nadzieją, że będzie ułaskawiony.
Przy każdego tego rodzaju sprawach przypomina mi się sprawa Leonarda Peltiera - współczesnego więźnia politycznego USA, Indianina Chippewa, skazanego na podwójne dożywocie po budzącym do dziś kontrowersje procesie za zastrzelenie dwóch agentów FBI w 1975, podczas tzw. incydentów w Oglala - czasów ostrych walk o równouprawnienie plemion indiańskich w rezerwatach (mówi o tym m.in. film "Thunderheart" z Valem Kilmerem w roli głównej).
Kto też nie stawiał się w obronie tego znanego działacza American Indian Movement! Byli i Madonna, byli i Bono, Cher, Kylie Minogue, Sting i inni.
I co? I nic. Niewinny Leonard Peltier, skazany na podstawie szemranych zeznań kobiety uznanej za nienormalną, siedzi w wiezięniu. Ten współczesny polityczny więzień Stanów Zjednoczonych (no bo jak inaczej go nazwać?) walczy zza krat o prawa swoje i polityczne prawa plemion indiańskich.
Roman Polański został schwytany w Szwajcarii na podstawie zeznań kobiety, która obecnie mówi, że sama chciała seksu z reżyserem. Ale Amerykanie muszą pokazać, że są silni i zdecydowani (czyżby temat zastęczy dla błędów obecnej amerykańskiej administracji?).
Pokazali to wobec Peltiera, pokazywali innym Indianom zamykanym w wiezięniach i zabijanym w II. połowie XX wieku (tak, tak!!!) - pokazują i Polańskiemu i całemu temu naiwnemu chórowi obrońców Polańskiego, wierzącemu w amerykańską sprawiedliwość.
Oczywiście, Polańskiego może wypuszczą (i ułaskawią) bardzo szybko. Ale nie będzie to oznaczało jakiś nadzwyczajnych zdolności amerykańskich sądów, czy niezwykłej ich sprawiedliwości. W takiej sytuacji zadecyduje polityka.
Peltier z AIM jest na to za słaby ...
Inne tematy w dziale Rozmaitości