Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
22
BLOG

Ludzie listy piszą ...

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Ano nie piszą. Kultura pisania ręcznego wydaje się być w głębokiej defensywie.

Spójrzmy prawdzie w oczy - ilu z nas pisuje na papierze więcej niż lista zakupów? Listy? Artykuły? Komputer osobisty z licznymi programami edytorskimi w znakomitej więszości odzwyczaił nas o pisania. Takiego zwykłego, ręcznego. Nie znam statystyk, jednak sądzę, że poczta odnotowuje od lat widoczny spadek przesyłanych listów. Owszem, są pisma, przekazy, paczki, jednak listów w tej gęstwinie jest mniej.

Listy dziś zostały zastąpione e-mailami. Łatwiejszy to i szybszy sposób wymiany myśli. Z możliwością prawie natychmiastowej odpowiedzi. Droga komunikacji wydłużyła się i jednocześnie skróciła - wydłużyły się odległości pomiędzy piszącymi do siebie osobami, ale znacznie skrócił się czas wymiany takich listów.

Pisanie książek albo artykułów? Już dawno nie korzystamy z długopisu, ołówka, czy pióra (!) - już dawno tego rodzaju rzeczy załatwiamy od razu na komputerze.

Życzenia świąteczne? Wysyłanie kartek ciągle jeszcze jest w modzie i w dobrym tonie. Z czasem jednak zostaną zastąpione drogą elektroniczną, już nawet nie e-mailami, lecz smsami. Podobno, jako naród w okresie świąt - jakchkolwiek - wysyłamy najwięcej smsów w świecie!

Chciałoby się rzec: i co z tego? Zanikają tradycyjne formy komunikacji, jednak poszerza się grono odbiorców. Artykuły w gazetach są dostępne tylko dla tych, co te gazety kupią - do informacji umieszczenej z Internecie dociera znacznie większe grono czytelników: posiadaczy komputera z dostępem do sieci, ale i właścicieli telefonów komórkowych z odpowiednimi aplikacjami.

Biadolenie nad zmianą form pisania nie prowadzi do niczego; tak jak nie sprawdziło się krakanie, że DVD wykończy kino, a komputery książki, tak samo nie zaniknie nawyk pisania. W końcu niewielu odmówi sobie przyjemności pisania na kartkach lub w notatniku wspomnień albo wrażeń znad jeziora o blasku zachodzącego słońca. Można wyciągnąć laptopa, ale po co? Nie zaniknie zwyczaj pisania.

Na dowód - brudnopis tego tekstu powstawał ręcznie przy choince. A przychylając się do opinii, że nowoczesne techniki komunikacji poszerzają grono odbiorców, pozwolę sobie - korzystając z okazji - złożyć Państwu życzenia samych dobrych dni w Nowym Roku 2010, a dookoła siebie samych życzliwych i dobrych ludzi. Na to jeszcze szczyptę zdrowia... Dobrego Nowego Roku 2010!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości