O filmie "Będzie głośno" media popularne i muzyczne rozpisały się dość obszernie. Zachwalają w wielu recenzjach i zachęcają do pójścia do kina. Atmosferę zainteresowania potęgują ciekawe trailery w internecie.
Zapewne niejeden z miłośników kina i niejeden z miłośników muzyki zapragnął zobaczyć to niezwykłe spotkanie trzech głośnych nazwisk - gitarzystów Led Zeppelin, U2 i The White Stripes. W Poznaniu może być to jednak niemożłiwe, gdyż żadne kino tego nie gra i według zapowiedzi nie będzie grało.
Poznań blednie muzycznie. Marnieje. Niegdyś lekką ręką daliśmy sobie wyrwać niezwykle dobrze zapowiadający się festiwal muzyki filmowej - poszedł do Warszawy. Od dawna Poznań nie jest przystankiem na światowych, a nawet europejskich trasach koncertowych znanych muzyków. Dwa koncerty w ramach akcji "Poznań dla Ziemi" muzycznej wiosny nie czynią.
Teraz, zdaje się, Poznań ominie film muzyczny. Artyści lubią oskarżać władze Poznania, że nie dbają o miejską kulturę i że szczędzą pieniędzy. Teraz sami za zaniedbanie kulturalne odpowiadają.
Tak oto pejoratywne znaczenie "prowincji" nabiera jeszcze wyraźniejszego znaczenia.
Inne tematy w dziale Kultura