Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
42
BLOG

Memento Exxon

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Rozmaitości Obserwuj notkę 13

Wielokrotnie już pisałem o swoistej modzie panującej w co niektórych środowiskach polegającej na narzekaniu na ekologię i ekologów. A to, że szkodzą, że są powodem zastoju i regresu …

Ekologia pełni jedną z niesłychanie ważnych ról społecznych. Jest odpowiedzialna za ochronę środowiska, w którym żyjemy. A poprzez system monitoringu środowiska ostrzega przed szkodami w środowisku, czy katastrofami przemysłowymi.
 
W Polsce szczęśliwie nie doszło do żadnej poważnej – na miarę Bhopalu, czy Czarnobyla – katastrofy, ale jak się wczyta się w historię podobnych, powinno się na działalność ekologów spojrzeć bardziej przychylnym okiem.
 
21 lat temu doszło do jednej z większych katastrof – 24 marca 1989r. przy południowych wybrzeżach Alaski rozbił się jeden z większych tankowców na świecie, „słynny” Exxon Valdez. Z jego ładowni wypłynęło przeszło 50 mln litrów ropy. Skażeniu uległo ponad 1900 km wybrzeża (w linii prostej zasięg skażenia sięgał ok. 760 km). Zginęło 250 tys. ptaków, prawie 3000 wydr morskich, przeszło 300 fok. W wielkim sprzątaniu uczestniczyło 11 tys. ludzi, 1400 łodzi, 85 samolotów – cała operacja kosztowała przeszło 2 mld dolarów. Sprawa ciągnęła się przez 20 lat.
 
Gdyby to wszystko wydarzyło się w obszarze aktywnej turystyki (plaże wypoczynkowe, wybrzeża rekreacyjne) można by spokojnie przeliczyć razy 3. Wiedzą to Francuzi, którym „zdarzyło się” walczyć z podobnymi – choć mniejszymi – awariami i swoich wybrzeży. Wyobrażam sobie megatragedię – w wymiarze środowiskowym, ekonomicznym i społecznym – gdyby do takiej katastrofy u polskich wybrzeży Bałtyku.
 
Czy zatem ekologia jest tak bezsensowna, jak co niektórym się wydaje?
 
 
 
 
 
 
(korzystałem z informacji zawartych w artykule "Zbrodnia i kara Exxona" w „Rz” z dnia 13 III 2009r.)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Rozmaitości