krzysztof mielewczyk krzysztof mielewczyk
115
BLOG

KIEROWNICY DUDABUS NIE ODDAJE

krzysztof mielewczyk krzysztof mielewczyk Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Była szefowa kampanii prezydent Dudy ujawniła w internecie tajemniczy film z figurami szachowymi – donoszą media sprzyjające Budce. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło żongluje w nim królem, koniem, gońcem oraz pionem z zapytaniem ku niebu, kto kim jest w nadchodzących wyborach. Filmik kończy zdaniem: ,,...nie poddajcie partii walkowerem.,, . Po raz pierwszy pani mecenas ujawniła się w końcu lutego kontrowersyjną wypowiedzią nt. wolności ubierając się bardziej w szaty nie szefowej kampanii, a samego kandydata. Po raz drugi w połowie marca, historią o duszeniu przez sąsiada, gdy przydybał ją jak roznosząc ulotki z synem i kolegą łamała ustawową ciszę wyborów samorządowych. Kandydat na reelekcję zażyczył sobie w tym czasie głowy prezesa Jacka Kurskiego. Jarosław Kaczyński miał więc niemały kłopot, a ja 4 dni przed ,,chorobową rezygnacją,, pani JTK miałem gotową publikację, której prawicowe media jednak nie zamieściły. Tytuł KIEROWNICA DUDABUS, data 12 marca tego roku. Czytamy: 

Konia w biegu się nie zmienia – brzmi stara mądrość ludowa, a prezes PIS zna pewnie ich więcej. W politycznej gonitwie generał TVP odnalazł się w roli nie mniejszej, niż dotąd. Subtelne przesunięcie mebla do siedzenia w centralnym gabinecie na Woronicza jawi mi się, jak łagodny spływ weneckiej gondoli po jej zbędnych chwilach na uskokach górskiej rzeki. Uspokajająca nawet wrzeszczącego dzieciaka legendarna postać Macieja Łopińskiego w miejsce teraz jego doradcy Jacka Kurskiego jest zabiegiem tyleż prostym, co najwyższej próby mistrzów gier politycznych. Prezydent grosz na media publiczne podpisał, ulubieńca naczelnika za ucho wytargał, ten nawet całą głowę w popiele ofiarował. I jeśli wierzyć plotkom, urażona telewizyjnym obrazkiem małżonka głowy państwa może całkowicie tkwić dziś w przeświadczeniu o mocy swej argumentacji w rodzinnej alkowie. A w tak zwanym międzyczasie gazeta brata, Jarosława Kurskiego, przepuściła kolejny atak na szefową kampanii PAD. Zasady ,,ciosem za cios,, Kodeksu Hammurabiego warto jednak nie lekceważyć. Szczególnie, kiedy dwór obfituje we wszystkie kolory demokracji, dialogu oraz ponad podziałami porozumienia. Żeby nie powiedzieć...wzajemnie sprzecznych dźwięków. 

Szefowa kampanii prezydenta nie dała rady w wyborach senackich, ale na starcie trzech najważniejszych miesięcy dla reform rządzącego Polską ugrupowania, medialną petardę odpaliła już na wstępie.,,...dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń, nawet do zagrożeń interesów, które są ważne z perspektywy państwa...,, - te słowa wypowiedziane w mediach publicznych przez mecenas Turczynowicz-Kieryłło miały rozzłościć opinię publiczną oraz polityczną konkurencję. Nie mogę dotąd dojść, co przeciętnego odbiorcę w tym najbardziej dotknąć miało. Niewiarygodnego obozu Kidawy, Kamysza, Biedroniów i Hołowni nie liczę. Aha, i tego ekswicepremiera z fryzurą i mózgiem szlachcica zaściankowego. No więc szczerze...ja pani Jolanto nie wiem nawet, o co Pani tu chodziło?!!!

Zdarzało mi się prowadzić akcje wyborcze kilku osobom do Sejmu czy samorządu. Raz nawet chciałem dla siebie. Ale uciekłem z listy kandydatów jeszcze przed wywieszeniem. Ludzie i treści, które miałbym akceptować wydały mi się wtedy zwyczajnie kłamliwe. Tu nie zakładam takich przesłanek, ale głos w takiej sprawie jak WOLNOŚĆ winien być gwarantowany kandydatowi, nie szefowej kampanii. JTK swoim wywiadem sprowokowała atak opozycji w istocie na Andrzeja Dudę, a zaraz potem media ujawniły jej bolesne zapasy z sąsiadem podczas roznoszenia ulotek w trakcie wyborów 2019. Nawet najwyższa sympatia wobec takiej kontrowersji blaknie, a kolejne sensacje medialne o jeszcze niedawnej niechęci szefowej kampanii do wszystkiego, co PIS-em jej pachnie sygnalizują, że dyskretne przesunięcie w cień Turczynowicz-Kieryłło może nie wystarczyć.

Nazwijmy to, ekumeniczny charakter pałacu prezydenckiego kłóci się szczęśliwie z sylwetką zdecydowanych postaw samego prezydenta. Ale już jego sztab na prowokacje żony kontrkandydata Kamysza, iż pierwsza dama w życiu publicznym winna być aktywna jak pierwiastek uranu, niepotrzebnie zareagował zgodnie z życzeniem zjednoczonej opozycji. Oto w Dzień Kobiet na Krakowskim Przedmieściu, w bardzo zgrabnej relacji telewizyjnej ujawniono parę prezydencką zw tulipanach. Pani prezydentowa aktywnie wchodziła mężowi w słowo, a każdy sam mógł ocenić, w jakim stopniu robiła to żywiołowo. Tymczasem przyzwyczaiła do stylu wyważonej damy, która bez zbędnej ceremonii potrafi się znaleźć niezależnie od niego. Nic bym nie zmieniał, skoro 5 lat ten urok był wyborcom więcej, niż zjadliwy. Zaś co do drugiej kobiety obecnie w PAŁACU rodzi mi się wątpliwość, czy twittowe zapewnienia o lojalności oraz jeszcze większym zaangażowaniu w DOBRĄ ZMIANĘ znajdą zrozumienie w oczach naczelnika. Kierownica DUDABUS widać ma przestery. Więc zanim JTK zawalczy o tak głośno artykułowaną wolność słowa, najpierw musi wygrać kampanię. Zeszłotygodniowe, nagłe, 20- minutowe spotkanie Kaczyński / Duda ma posmak jakiejś gwałtowności. A niewątpliwie prezes PIS takim nastrojom często nie ulega. Po tym ogłoszono dintojre Rady Mediów nad Kurskim. Ale jak głosi inne przysłowie, zapewne JK również całkiem znane... dobry koń nawet po wodzie poniesie. / Koniec publikacji z 12.03.2020/

Tekst z połowy marca nie zaznał publikacji, ale dla autora okazał się proroczy, bo 4 dni potem JTK zniknęła rezygnując przegięta chorobą. Jej dzisiejsze objawienie w charakterze wróżki tym razem, choć większość pamięta panią mecenas w roli drugiej damy, ośmiesza głowę Państwa i pokazuje, że miał rację Antoni Macierewicz za swych rządów w MONie, wskazując na liczne dziwne postacie minionej epoki kręcące się po prezydenckich korytarzach. JTK odeszła, jakby nie do końca. Kiepsko, bo od szachów lepsza jest w domino. Ale po wyborach będzie nowe rozdanie i Kurski niewątpliwie nagrody dostąpi. Minister Łopiński spokój przecież kocha. 

 

Wieloletni dziennikarz śledczy, zawodnik i trener pływania oraz triathlonu / od 1997/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka