Makabryczne Przepowiednie czyli Kula i Wykrakane Święta

Takowe teorie krążą po tym padole, że jakie człowiek Święta mieć będzie, taki rok go czeka. W tym temacie ja w refleksyjność wielką wpadłam, a tu za oknem kruk mnie zaczął krakać i do mieszkania okiem ciekawskim łypać podejrzanie. Tak jeszcze i pomyślałam w ten deseń, że znak to jakowyś w tym jest temacie, ze człowiek tak żyć powinien, jakby dzień każdy miał być jego dniem ostatnim. Takowe bowiem krążą przesądy, ze kruk przepowiadać ma człowiekowi, że się ów człowiek niebawem zmieni w nieboszczyka.

Pomyślałam ja sobie zatem, że skoro mnie tak się sprawy przedstawiają, tak ja sobie bimbać będę w Święta, do żadnych podróży w rodzinne strony namówić się nie dam, albowiem w horoskopie dla Bliźniąt znaku wyczytałam, by w czas świątecznego na drogach przesilenia Adrenalin, od środków lokomocji trzymać się z daleka. Także samo, do kuchni ja w Święta się kulać nie zamierzam, bo Przepowiednią by to mogło skutkować, całego roku przy garach stania, że o powrocie nadwagi, na skutek świątecznego obżarstwa, to ja nawet nie wspomnę. W ten deseń, dzień cały robić będę to, na co mnie przyjdzie ochota, a jak na nic ochota mnie nie najdzie, tak sobie siąść i jak to się mówi, palić faję i dłubać w nosie.

Względem jednakowoż, że nawet kartek świątecznych mnie się pisać nie chce, tak korzystając z okazji, że bloga ja posiadam, życzenia świąteczne na owym blogu uskutecznię. Jednakże na skutek Wpływu Kruka,  nie będą to życzenia,  lecz wyrazy współczucia.

Tak to, współczucie okazuję serdeczne, tym wszystkim kobietom,  co miast w czas świąteczny, jak królowe się poczuć, arabskim pachnąc kadzidłem, przy garach stoją w oparach z  kapusty, a facet paskudny przed telewizorem, albo w internecie. 

:-)))