Człowiek w marności swojej częstokroć poprzestaje na tym co znane, zmian się wszelakich obawiając, albowiem sobie wyobraża jakowyś w swem życiu chaos, gdyby nawykom swoim uporządkowanym poszedł cokolwiek na przekór. Żyje w ten deseń wedle schematu, wypracowanych latami przyzwyczajeń, a bezpieczeństwo rzekome czując na skutek rutyny, nie dopuszcza do siebie radosnej adrenaliny i zgorzknienie w sobie nieświadomie produkując. Trzyma się takowy obywatel przyziemnych schematów, brak jemu polotu i czepiawszy się innych, co jego zdaniem powinni jemu służyć tym i owym, albowiem on wymagając, bo płacąc. Nos takowemu w chmurach ląduje, a on charakterologicznie na ziemi się znajdując, przy czym poziom wartości własnej się jemu pod asfaltem usadowiwszy, dusza zaś w samym piekle lądując.
Kula Kobieta w ten deseń, podjąwszy decyzję o podróży do swej Ojczyzny, a Karawan mając w zamiarze oszczędzać, nie mieć jednakowoż we wszelakich Busach do czynienia z obywatelami kategorii tego rodzaju, co ją opisawszy powyżej, postanowiła sobie tak zwanym Aeroplanem odlecieć, albowiem skoro z analizy dłoni mnie wyszło, że dziewięćdziesiątki ja dożyję, tak nie mam się czego obawiać w temacie zamachów i katastrof.
Kumpela moja, co nie będąc takową jak Kula Kobieta internetową analfabetką, w tak zwane trymiga mnie te Online Tentegesy zorganizowała, za co ja w tem miejscu wielkie dzięki składam. :-)*
W konsekwencji zaś owych online działań, po obezwładniającej grze wstępnej, co zdejmowaniem publicznie glanów i obmacywaniem łydek Kuli Kobiety przez kobietę w uniformach się odbywała, w tak zwanego Dreamlinera ja wsiadłwszy, co mnie spełnienie marzeń obiecywał w kwestiach nieziemskich uniesień.
Tak się i przyjemnie złożyło, że i Anioł Chochlik za tem pierwszym moim razem nikomu nie musiał na kolanach siedzieć, albowiem miejsce obok mnie się zwolniło i mógł on był sobie siedzieć swobodnie, tylko z paczką cukierków na kolanach.
Silniki przyjemnie pod krzesłem wibrowały, podniecenie moje sięgnąwszy punktu G... eneralnej zgody na utratę dziewiczej błony mnie z ziemią łączącej i kiedy po powolnym pieszczeniu się, zawibrowały z mocą na początku startowego pasa, jęknąwszy ja z przestraszonej rozkoszy. Anioł Stróż Chochlik zaś mnie w czubek głowy, zwany Czakrą Korony, z chichotem łaskotał, gdy z ziemią kontakt straciwszy namacalny, w powietrze się uniósł Aeroplan.
Potem podniecenie mnie troszkę minąwszy, albowiem uczucie w niebie płynięcia, choć przyjemne, tak cokolwiek senne i zażądawszy ja lubieżnie kawy, bo jak wiadomo takowe obsceniczne kawy picie powodując odloty internetowe, co w Aeroplanie może być doznaniem ciekawym, względem trybu Offline w Galaktycznym Telefonie. Anioł Chochlik, złośliwie, szeptał mnie w ucho sonety Seneki, choć jemu ja rzekłam wprost, aby się nie wymądrzał w tematach duchowych, bo jesteśmy w samolocie, a nie na Salonie24.
Na szczęście, każden filozof czy inny nudziarski poeta praktykujący grafomanię, co w chmurach lubi bujać, z ziemią planetą się musi spotkać, a dla Kuli Kobiety następuje w ten deseń podnieta w temacie swobodnego poruszania się ciała doskonałego po orbitach Wszechświata.
Uśmiech w ten deseń na twarz moją wykwita, spełnienia wielkiego będąc rezultatem, gdy z szczytowania podniebnego, w stan relaksacji ja schodząc z lekką, swobodną przyjemnościowością w spektakularne spotkanie, zespolenie paranormalne, w którym się zakochawszy, a nie mogąc się już wszak doczekać następnych tego rodzaju uniesień...
I tralalala :-)))