Czemu liberalny, miastowy elektorat popiera Szymona Hołownię?
Gospodarczo wypadł najbardziej socjalnie na debacie: "zasiłek dla osób pozostających bez pracy do 2080 zł" (https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1466252,holownia-postuluje-podywzszenie-zasilku-dla-bezrobotnych-do-2080-zl-na-czas-epidemii.html)
- Światopoglądowo za związkami partnerskimi, ale bez nazwy "małżeństwo" i bez homo-adopcji (na debacie był bardzo zachowawczy)
Elektorat KO tak bardzo krytykował socjal PiS, a teraz przechodzi do poparcia kolejnego socjalnego populisty.
Ludzie zapominają o sloganach bezpartyjności Kukiza, kampanijnej "fajności" Dudy itp.
Często widzę komentarze typu: "bezpartyjny kandydat to jedyna gwarancja prawdziwej demokracji" BZDURA!
Hołowni jest teraz łatwo krytykować wszystkich i wszystko, obiecać wszystko - bo nie jest powiązany z żadną organizacją, ludźmi, nic jeszcze nie osiągnał w polityce.
Pamiętamy o Kukizie, który zdobywając III miejsce w wyborach prezydenckich 2015, kilka miesięcy później dostał się do sejmu z ruchu Kukiz'15. Co stało się potem i jak wyglądała realizacja postulatów - dobrze wiemy...
Historia polskiego parlamentaryzmu pokazuje, że ruchy budowane na punkcie jednej osoby są krótkotrwałe.
Kolejne przykłady: Petru, Palikot...
SH od lat związany jest z mediami - na swoich lajwach (jego główna forma przekazu - niczym "kandydat z tableta") na FB potrafi manipulować odbiorcą (płacz, pokrzykiwanie etc.)
Boli ta ignorancja i brak konsekwencji pewnej części społeczeństwa.
Cóż, człowiek pisze tak, jak może, Obywatelu Redaktorze.
Konstanty Ildefons Gałczyński, List z fiołkiem, 1946
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka