Korona Korona
97
BLOG

Złamane Ziobro Kaczyńskiego

Korona Korona Polityka Obserwuj notkę 3

A mogło być tak pięknie (może jeszcze będzie, choć szanse na to raczej niewielkie): 11 listopada, Marsz Niepodległości idzie ulicami stolicy. Na czele, czy gdzieś tam w pobliżu, trzymając przed sobą ogromną biało-czerwoną flagę, idą uśmiechnięci i rozpromienieni Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro. Gdzieś tam w pobliżu czai się już policja i służby, które tylko czekają, aby zatrzymać i zakuć w kajdanki byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w rządzie PiS. Za nimi podąża kamera TVRepubliki, która tylko czeka, żeby nagrać całą scenę. Hańba! Gestapo! ZOMO! rozlegają się okrzyki, które szybko podchwytuje tłum dokoła coraz bardziej odważnie nacierający na policjantów. Kamery TVRepubliki nadają wszystko na żywo.

...Nie, chyba nie byliby tak głupi, żeby dawać im tę satysfakcję. Jakoś jednak musieliby się w końcu do tego Ziobro dostać. Być może próbowaliby to zrobić po marszu. Być może wyciągnęliby go z łóżka wprost z objęć ukochanej małżonki o szóstej nad ranem, tak jak niegdyś Włodzimierza Czarzastego, ale wtedy to była inna władza i ona mogła. Tak czy owak PiS dostałoby swojego wyczekiwanego od dawna bohatera, który nie tylko dotrzymał słowa, że zmierzy się z tuskową dyktaturą tutaj w kraju i nie będzie uciekał przed wymiarem sprawiedliwości... nawet jeżeli nie ma on nic wspólnego ze sprawiedliwością, a chodzi tylko o polityczną zemstę. Posiedzałby może dzień, dwa w areszcie, nie więcej, bo jest duże prawdopodobieństwo, że sąd jednak nie wsadzi do niego schorowanego byłego ministra. Jeszcze by mu się tam z nim coś stało i dopiero by było.

W tym czasie pisowcy i ich zwolelnnicy nie odstępowaliby aresztu i pikietowali na zmianę pod jego zakratowanymi oknami, zza których co rusz pokazywałaby się dłoń umęczonego Zbigniewa Ziobro z palcani ułożonymi w znak zwycięstwa. Czyż to nie byłoby piękne? Musiałoby to też robić wrażenie nie tylko na zwolennikach samego PiS, ale i większości Polaków. Zbigniew Ziobro jednak dotrzymał słowa. Zbigniew Ziobro poświęca się w imię prawa i sprawiedliwości, i tego Prawa i Sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro jednak nie jest miękiszonem, kim więc są ci, którzy śmiertelnie chorego człowieka zakuwają w kajdanki itd, itp Już widzę te nagłówki w prasie od prawa do lewa. A do wyborów coraz bliżej, partia notuje spadki na rzecz głównie Konfederacji i coś takiego byłoby dla niej prawdziwym politycznym złotem. Być może na wagę powrotu do władzy. A wtedy zobaczymy kto kogo będzie sądził i wsadzał do aresztu. Ale czy Zbigniew Ziobro da się zamknąć za PiS? Czy spełni się ten mokry sen Kaczyńskiego?

Nie sądzę. Co innego wyzywać innych od fujar i miękiszonów, kiedy zagrożenie jest jeszcze daleko, a co innego zmierzyć się z nim wprost. Co innego napinać mięśnie mając do dyspozycji wszystkie służby i prokuraturę, i napuszczać na nie innych, a co innego samemu się z nimi zmierzyć. Co innego odgrywać wielkiego patriotę mając do dyspozycji miliony z budżetu państwa i używając ich wg własnego widzimisię, a co innego być nim w imię idei i miłości do kraju. Wtedy czmycha się pod byle pretekstem za granicę, najlepiej tam gdzie rządzi jakiś prorosyjski autokrata, który ma gdzieś europejskie prawo i nakazy, i odgrywać stamtąd wielkiego patriotę.

Pusto się robi na placu defilad dopiero wówczas, gdy samemu trzeba coś poświęcić.

Korona
O mnie Korona

Nie ma potężniejszego władcy od tego, który panuje nad sobą. Korona jest jedna, uzurpatorów wielu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka