kotpocztowy kotpocztowy
138
BLOG

Wspomnienia

kotpocztowy kotpocztowy Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Zwykły poranek, kawa na stole
odległy grzechot spikera
jak błyskawicą ściśnięty zębodół
zmielona prawda dociera

Wrzeszczy świadomość, na rany Chryste
medialne łgarstwo za gar srebrników
to niemożliwe , coś pokręcono
intencje jakieś nieczyste

Padają imiona, we mgle płyną twarze
minuty zastygłe w zdumieniu
powtórka zdarzeń gna za powtórką
logika drży łzami gdzieś w cieniu

Znów utrącone skrzydła jak kiedyś
ta sama wartość, dodana podwójnie
wtedy i teraz nie zerkał nikt czujnie
aż ktoś doprowadził do biedy.

Czy teraz mądrość ogarnie głowy,
za trzecim razem poznamy 'Ktosie"?
Czy o trzecim, nie będzie już mowy?
Bo wiemy, z czyjego sierpa pokłosie.

kotpocztowy
O mnie kotpocztowy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka