Rafał Broda Rafał Broda
524
BLOG

Jasne strony koronawirusa

Rafał Broda Rafał Broda Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

W kryzysie tej skali, jakim jest pandemia koronawirusa, koniecznie trzeba poszukać czegoś pozytywnego, by wesprzeć psychiczną odporność i zyskać siłę do przetrwania. Na razie nie warto doszukiwać się pozytywów w komunikatach z pierwszej linii frontu, podających liczby, które szybko się zmieniają i doraźnie kształtują atmosferę kryzysu. Pozytywów natomiast, warto szukać w przyszłości, rozważając możliwe korzystne konsekwencje pandemii, z której i tak kiedyś się uwolnimy.


Trudno powstrzymać  się od „wypłynięcia na głębię” i rozważenia tego, co jest najważniejsze, jako że dotyka klęski dotychczasowej buty politycznych i ideowych uzurpatorów chcących urządzać świat bez Boga, a nawet wbrew Jemu.  Ogólnoświatowy rozmiar kryzysu stwarza sytuację, która może stać się swoistym katharsis przywracającym elementarny system wartości w porządek świata.  Forsowany współcześnie relatywizm i tolerancja rozluźniająca wszelkie rygory ukierunkowały rozwój ludzkości w niebezpieczny stan chaosu i brak stabilizacji, który niesie zanik międzyludzkich więzi i relatywizm uniemożliwiający zdefiniowanie wspólnych celów. Kryzys pandemii w dramatyczny, ale naturalny sposób uczy pokory i może stać się punktem zwrotnym dla ludzkości, a to, co dawniej stanowiło fundament odzyska swoją wagę.


W wymiarze europejskim, dzięki kryzysowi pandemii, na naszych oczach dojrzewa i staje się powszechnie widoczna prawda o Unii Europejskiej. Od traktatu z Maastricht, który wprowadził nazwę UE i wyznaczył jej ramy mocno odbiegające od początkowej wizji jednoczenia Europy, mamy do czynienia z bezdusznym, biurokratycznym, marnotrawnym i w końcu bezużytecznym, a nawet szkodliwym tworem. Z Polski szczególne wyraźnie widzimy, jak szkodzą w rozwoju naszej Ojczyzny politycy, komisarze, urzędnicy, czy nawet euro-posłowie UE. Dzisiaj wszyscy dostrzegają, że prawdziwych problemów UE ani nie chce, ani nie potrafi rozwiązać. Dramaty kryzysu finansowego, potem imigracyjnego, a dzisiaj kryzysu pandemii koronawirusa muszą prowadzić do gruntownej korekty sposobu, w jaki Europa powinna się zjednoczyć, by przynosić korzyści wszystkim europejskim narodom.


Chyba najszybszych i najbardziej pozytywnych konsekwencji zagrożenia epidemią koronawirusa można oczekiwać w Polsce, gdzie przebieg kryzysu ujawnił w tak oczywisty sposób wyjątkowe kompetencje i kwalifikacje aktualnego przywództwa, że musi to mieć potężne skutki polityczne. Polityczna zmiana po 2015 roku wprowadziła Polskę na jakościowo inne tory i stało się to po wieloletnim okresie upadku Rzeczypospolitej praktycznie w każdej dziedzinie. Wcześniej rządzący nie kierowali się interesem kraju, a w istocie wielu z nich, zwłaszcza w okresie rządów Tuska, podejmowała decyzje sprzyjające niszczeniu Polski. Po 2015 roku zainicjowano tak prężny rozwój kraju, że wybitnie pozytywna sekwencja wydarzeń, wskaźników, nastrojów społeczeństwa nie mogły ujść uwadze nikomu kto obserwował sytuację i uczciwie ją oceniał. A jednak zrodził się głęboki podział, w którym nieuczciwi beneficjenci dawnych układów, starali się uruchomić wszelkie narzędzia, by pozytywny rozwój powstrzymać, a milcząca większość demonstrowała, niestety w zbyt umiarkowany sposób, aprobatę dla zmian. W tym podziale nie było żadnego miejsca na kompromis, bo obie postawy są ze sobą całkowicie sprzeczne. Z góry można było przewidywać, że tylko zdecydowana wygrana jednej z tych postaw może rozwiązać problem, podobnie do przecięcia węzła gordyjskiego przez Aleksandra Wielkiego. To, co stało się przy wyzwaniu, jakie przed rządzącymi postawił kryzys koronawirusa, może być uznane za takie cięcie rozstrzygające, kto w polskim politycznym podziale miał rację. Tego nie da się zatuszować, czy zmanipulować, bo powaga zagrożenia skupiła uwagę wszystkich Polaków na działaniach rządu, który został poddany tak wymagającemu testowi.
W polskich warunkach mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, gdy działania rządu budzą ogromny respekt i powszechne zaufanie, a poszczególni jego przedstawiciele zaangażowani w działania demonstrują najwyższe kompetencje, uczciwość i poświęcenie. Tego wcześniej nie było, by Polacy tak zbiorowo i powszechnie ujawniali pełne podporządkowanie decyzjom i instrukcjom płynącym z oficjalnych agend rządowych. Ujawnia się niesamowite i niespotykane w Polsce zaufanie do rządzących – staliśmy się na chwilę społeczeństwem, którego chciał Norwid i to może przetrwać tak, jak przetrwałaby owa pamiętna wiosna społeczeństwa, gdyby stan wojenny jej nie zniweczył.
Warto chyba uniknąć nielitościwych rozważań i wyobrażeń, jak wyglądałaby sytuacja, gdyby nie było tej korekty w 2015 roku, bo te wyobrażenia i tak są trudnym do uniknięcia elementem dzisiejszej oceny. Pozostanie chyba zagadką stulecia próba odpowiedzi na pytanie, kim są ci Polacy, którzy jeszcze dzisiaj chcą wspierać polityków z obozu totalnej opozycji. Te wszystkie kompromitujące wypowiedzi i zachowania są tak rażąco odpychające, że chyba tylko pakt z diabłem może zrodzić tak przedziwną tolerancję i cierpliwość. Po przekroczeniu pewnej granicy wszystko staje się tragifarsą i tak należy rozważać wzmożone zabiegi wszystkich przeciwników dobrej zmiany, by odkładać majowe wybory na późniejszy termin. A w maju zdaje się będziemy już wiedzieć, że koronawirus w Polsce został pokonany i Święto 3-cio majowe będzie jeszcze bardziej radosne niż zwykle.


By zakończyć w lżejszym tonie, przywołam jeszcze jedną możliwą i pozytywną konsekwencją dzisiejszego kryzysu, która dotyczy całkiem marginalnego problemu edukacyjnego. Otóż, radio i telewizja pełne są relacji i komunikatów dotyczących problemu epidemii, a często używanym słowem jest słowo „laboratorium”. Jest ono często błędnie wymawiane jako „labolatorium” przez wiele osób, nawet tych z tytułami naukowymi. Zauważyłem, że ta błędna forma ostatnio zanika i domyślam się, że ktoś życzliwy z otoczenia błądzących zwraca im uwagę na ten błąd. W dawnych czasach utytułowany kolega z mojego otoczenia notorycznie popełniał taki błąd i był odporny na moje życzliwe korekty. Wziąłem się więc za niego na poważnie i zawsze, gdy mijaliśmy się w korytarzu, mówiłem do niego głośno: „ora et labora w laborrr..atorium”. W krótkim czasie wyleczył się z tej wady.  
     

Zawsze występuję pod własnym nazwiskiem, mimo że wielokrotnie byłem na portalu S24 obrażany. Teraz uzupełnię swoją identyfikację notką o mnie zamieszczoną w Britishpedia.  Broda Rafał prof. dr hab. O: profesor zw. Instytutu Fizyki Jądrowej im. H. Niewodniczańskiego PAN w Krakowie, uznany w świecie specjalista w zakresie struktury jąder i oddziaływań jądrowych; B: Cieszyn, 19.01.1944; P: Jan - był absolwentem WSH w Warszawie, głównym księgowym m.in. w F. "Celma" Cieszyn; Eryka Barbara z d. Richter - była bibliotekarzem w Szkole Muzycznej w Cieszynie; MS: Olga z d. Budiańska; Ch: Aleksander 1974 - jest absolwentem UE z tyt. mgr; Joanna 1976 - jest absolwentką UJ Kraków z tyt. mgr germanistyki, obecnie z tytułem dr University of Tennessee; wnuki: Alina, Urszula, Jędrzej; GrA: wuj Eryk Nanke był mjr WP, dowódcą Plutonu Łączności Radiowej Artylerii w Bitwie o Monte Cassino, brał udział w obronie Tobruku, po wojnie osiadł w Wielkiej Brytanii, do ojczyzny powrócił w 1996 roku a swoje przeżycia opisał w publikacji "Cena bycia innym"; E: 1966 - mgr fizyki, 1971 - doktorat w UJ Kraków; 1981 - habilitacja w IFJ PAN w Krakowie; 1991 - tytuł profesora n. fizycznych; Ca: od 1966 pracownik naukowy IFJ PAN w Krakowie, począwszy od asystenta stażysty do profesora zw., pełniąc funkcję kilkanaście lat kierownika pracowni (wcześniej Zakładu) Struktury Jąder Atomowych; zagraniczne pobyty naukowe: 1968 - 1971 Zjednoczony Instytut Badań Jądrowych w Dubnej, Rosja; 1972 - 1974 Instytut Nielsa Bohra w Kopenhadze, Dania; 1977 - 1979 oraz 1989 - 1991 Instytut fur Kernphysik KFA Juelich, Niemcy; 1982 - 1984 oraz krótsze pobyty w Purdue University w West Lafayette w stanie Indiana, Stany Zjednoczone w charakterze visiting professor, eksperymenty w Argonne National Laboratory, Stany Zjednoczone; WaCW: 230 publikacji naukowych; 5 najważniejszych tytułów: N=40 neutron subshell closure in the Ni-68 nucleus -Phys. Rev. Lett.74,868(1995) Spectroscopic studies with the use of deep-inelastic heavy-ion reactions -Journal of Physics G - Nuclear an Particle Physics 32, R151 (2006) Yrast isomers in tin nuclei from heavy-ion collisions and the neutron h11/2 subshell filling - Phys. Rev.Lett.68, 1671 (1992) Inelastic and transfer-reactions in Mo-92 + 255 MeV Ni-60 collisions studied by gamma-gamma coincidences -Phys. Lett. B251, 245 (1990) Doubly magic Pb-208: High spin states, isomers, and E3 collectivity in the yrast decay -Phys. Rev. C95, 064308 (2017); Aw: Złoty Krzyż Zasługi; Krzyż Wolności i Solidarności; Złota Odznaka Miasta Krakowa; 1 nagroda zespołowa MNiSZW; Nagroda indywidualna III Wydziału PAN; Me: Członek PTF, American Physical Society; założyciel i przewodniczący Klubu "Myśl dla Polski"; współtwórca oraz były członek partii Liga Polskich Rodzin; Ach: zainteresowania naukowo-badawcze: badania struktury jądra i reakcji jądrowych metodami spektroskopii Gamma; współtwórca metody pomiarów krotności Gamma; odkrycie podwójnie magicznych jąder 146Gd, 68Ni i spektroskopia wielu jąder w tych obszarach; rozpracowanie metody badań jąder z nadmiarem neutronów w spektroskopii z użyciem głęboko nieelastycznych zderzeń ciężkich jonów; opublikowanie przeglądowego artykułu dot. tej metody w prestiżowym czasopiśmie J.Phys.G.Nucl.Part.Phys. 32 (2006) R151-R192; zaangażowanie w badania opadu radioaktywnego po "Czarnobylu" w szczególności obszerne badania zjawiska tzw. gorących cząstek; wypromowanie 5 doktorów, recenzowanie kilkudziesięciu prac doktorskich, habilitacyjnych i wniosków profesorskich; czynny udział w licznych konferencjach międzynarodowych i dziewięciokrotnie jeden z głównych organizatorów Międzynarodowej Konferencji "Szkoła Fizyki Jądrowej w Zakopanem"; udział w odzyskaniu niepodległości poprzez wieloletnią działalność niepodległościową, skutkującą represjami ze strony władz komunistycznych np. odebraniem paszportu na 3 lata (status pokrzywdzonego w IPN); kandydowanie na senatora RP i uzyskanie 133,5 tys. głosów w ciągu 5 tygodni kampanii wyborczej; LS: angielski, rosyjski, niemiecki; H: polityka, muzyka, brydż, turystyka górska - udział w 3 dużych wyprawach w Azji; PMM: odkrycie metody badania jąder neutrono-nadmiarowych; wykłady na prestiżowych międzynarodowych konferencjach; pobyt w Instytucie Nielsa Bohra i poznanie wielu wybitnych ludzi nauki; OA: 1999 - 2016 szeroka działalność publicystyczna w Radiu Maryja i wielu wydawnictwach m.in. Gazeta Polska, Nasz Dziennik, Głos Nasza Polska a obecnie na forach internetowych; Encyklopedia Osobistości Rzeczypospolitej Polskiej (7. edition) BPH - British Publishing House Ltd.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości