krzysztofjaw krzysztofjaw
198
BLOG

Sara James przebiła się do świadomości Amerykanów!

krzysztofjaw krzysztofjaw Kultura Obserwuj notkę 6

Obiecałem uzupełnić wczorajszy tekst o refleksje dotyczące wyników półfinału amerykańskiej wersji show "Mam talent", więc to robię w dopisku do tekstu.


Może to już nudzić niektórych, ale jeszcze jeden post na temat Sary James. Uzupełnię go jutro po werdykcie, który poznamy dziś w nocy i do finału dostanie się dwójka artystów tylko reprezentujących samych siebie lub grupę pod jednym szyldem. 


Jak już pisałem Sara James wcale nie musi dostać się do finału bo już przebiła się do świadomości Amerykanów i stała się przez nich rozpoznawalna. 


Iluż to wybitnych w Polsce artystów wyjeżdżało do USA, aby tam przebić się ze swoją muzyką. Kończyli grając lub śpiewając w barach, dla Polonii albo pracując na zmywakach. I to oni wiedzą jak trudno się w tej Ameryce przebić artystycznie. A my już mamy czternastolatkę, którą poznała cała Ameryka!


Nie znoszę malkontentów, którzy psioczą na Sarę i uważają ją za gówniarę, która umie śpiewać, ale nie aż tak, żeby od razu ją wielbić. 


A dlaczegóż by nie? 


Ja ją usłyszałem w "przesłuchaniach w ciemno" w czasie występu w polskiej wersji The Voice Kids i od razu wiedziałem, że czeka ją wielka kariera, o czym zresztą już wcześniej kilka razy pisałem. 


We wczorajszych nocnych półfinałach zaprezentowała się genialnie śpiewając piosenkę "Rocket Man" Eltona Johna. Zaśpiewała ją trochę po swojemu z lekko soulowym brzmieniem głosu, ale chyba właśnie to zachwyciło jury i telewidzów. Wszyscy bili jej brawo, co było wprost niesamowite. Niesamowite jest też to, że zawsze podkreśla, że pochodzi z Polski i, że czuje się Polką, co wcale w USA nie musi być przyjmowane z aplauzem. 


Owszem. Jest mulatką, co może jej tylko przysporzyć większe grono fanów. I to zarówno wśród białych, jak i czarnych odbiorców. To też jest jej atut, ale najważniejszym jest jej genialny wprost śpiew. W nocy wspięła się na wyżyny dotychczasowych swoich możliwości i umiejętności a przecież - jako dopiero 14-to latka - cały czas musi szlifować swój głos. I powinna już myśleć o swojej autorskiej płycie i to przygotowanej perfekcyjnie na rynki światowe. Wpierw kilka singli a później cała płyta. 


Ale już widać amerykański styl kreowania gwiazdy a w Sarze widzą nową gwiazdę, być może nawet na miarę Whitney Houston, do której i u nas jest często porównywana. Są już wszędzie z nią wywiady, filmiki o jej życiu, rodzinie, dzieciństwie a muzyczni influencerzy na YouTube szczegółowo omawiają jej piosenki, głos i ją samą. Jak na razie Sara wypada wszędzie bardzo naturalnie i niezmanierowanie, z dziewczęcym wdziękiem, co może jej też przysporzyć wielu fanów wśród młodych ludzi. O bardzo dobrym angielskim chyba już nie ma co wspominać. 


W swoim półfinale Sara wystąpiła jako ostania, co też może mieć znaczenie dla głosujących widzów, bo ostatni występ bywa najbardziej pamiętany a już dobry szczególnie. Nie wiem jak w programie wybiera się kolejność, ale w przypadku, gdy tego dokonują jurorzy to znak, że stawiają na Sarę a jeżeli jest losowanie to "los" dał jej dodatkowe szanse na zwycięstwo. Oby tak się stało.


Jest jeszcze jeden aspekt bardzo ważny. Jej menedżerem od niedawna jest Igor Herbut, lider zespołu LemON, który jest głównym "sprawcą" jej wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. I tak naprawdę Sara jest jego pierwszą klientką, w którą uwierzył od samego początku, już po pierwszych rozmowach z nią i jej matką. Jest to bardzo istotne bo on dobrze zna zawistną polską scenę artystyczną, gdzie dziś już prawie wszyscy Sarze zazdroszczą, choć werbalnie ją chwalą, ale jakby mogli to utopiliby Sarę w łyżce wody. I sam Igor Herbut będzie dorastał menedżersko wraz z rozwojem wokalnym Sary a to gwarantuje jej pełne zaangażowanie Igora Herbuta w jej rozwój. 


Ważne jest też uświadomienie Sarze, że "sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą" i że należy opierać się na przyjaciołach sprzed jej sukcesu. Ci bywają zawsze pod ręką. 


I tak na koniec powtórzę. Sara nie musi przejść do finału ani wygrać całe show, bo już jest rozpoznawalna chyba więcej niż wszystkie polskie artystki wokalne razem wzięte! Wystarczy aby była sobą i dalej pięknie śpiewała a sukces i tak przyjdzie.


Jej nocny półfinałowy występ:



https://www.youtube.com/watch?v=nNTEukCadL0


[Dopisek do postu po ogłoszeniu wyników półfinału!]


Sara James jest w finale amerykańskiej wersji programu "Mam Talent"! 

To niebywały sukces, który jest chyba największym jak do tej pory sukcesem polskiej artystki. 

Jak pisałem wcześniej wcale nie musiała dojść do finału show czy też go wygrać, bo już zaistniała w świadomości Amerykanów i widzów na całym świecie! Ale "apetyt rośnie w miarę jedzenia", więc dlaczegóż nie miałaby wygrać w tej edycji programu?

Razem z Sarą do finału z tegoż półfinału dostał się francuski magik Nicolas RIBS, którzy pokonali m.in.: Amandę Mammana, Haydena Kristala oraz Celię Muñoz (top 5). 

Kapitalnie śpiewająca Polka staje się kolejną wizytówką naszego kraju i kto wie, czy jak tak dalej pójdzie to rozpoznawalność jej na świecie nie dorówna R. Lewandowskiemu i I. Świątek. A do tego Sara zawsze mówi, że czuje się Polką, co zadaje kłam przeświadczeniu jakoby Polska była krajem rasistowskim i ksenofobicznym. 

Tak, jest mulatką, ale w duchu jest Polką i daj Boże, żeby biali Polacy tak chętnie za granicą przyznawali się do bycia Polakiem. 

Teraz przed Sarą trudne chwile, bo w Stanach kreuje się gwiazdy, które stają się wśród Amerykanów rozpoznawalne i lubiane. Oby jej rodzice i I. Herbut mądrze ją prowaili przez ten gąszcz zakrętów i zawiści wielu artystów. Przecież ona to talent czystej wody. Ma przecież dopiero 14 lat...

Jeszcze raz! życzę jej powodzenia!


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad…


http://krzysztofjaw.wordpress.com/

e-mail: kjahog@gmail.com


Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.

Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814

Paypal: paypal.me/kjahog

Krzysztof Jaworucki - KONSERWATYSTA W IDEI, WARTOŚCIACH ŻYCIOWYCH I POGLĄDACH EKONOMICZNYCH. EKONOMISTA I FINANSISTA. MIŁOŚNIK ŻEGLOWANIA I WSPINACZEK GÓRSKICH. PATRON DUCHOWY: BŁ. JERZY POPIEŁUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: ŚW. JAN PAWEŁ II, MENTOR POLITYCZNY: E. BURKE. Bł. Jerzy Popiełuszko: "Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą"; "Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się wolnymi już teraz"; "Zło dobrem zwyciężaj". Św. Jan Paweł II: "Jeśli ktoś lub coś każe Ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła"; "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, ale kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi"; Nie sposób inaczej zrozumieć Człowieka, jak w tej wspólnocie jaką jest Naród"; "Musicie być mocni mocą wiary i nadziei". Edmund Burke (1729–1797) – irlandzki filozof i polityk, twórca nowoczesnego konserwatyzmu, krytyk rewolucji francuskiej: "Naród jest organiczną całością ukształtowaną przez przeszłość i tradycje"; "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił"; "Wolność bez mądrości i cnoty? To jest zło największe z możliwych". Moja strona domowa: http://krzysztofjaw.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura