Zasady

Dzień spędziłem z dala od mediów. Wieczorem zajrzałem do netu, a potem na salon - ciekaw, jak się tu echo wydarzeń odbiło. Na samej górze ujrzałem donos Marka Migalskiego.

Tak, donos. Autor oburza się, że PiS ponoć żądało od Michała Kamińskiego donosu na Joannę Kluzik-Rostkowską (oświadczenie Michała, owszem, szokujące). Wszakże Migalski sam składa opinii publicznej donos: "Wiem o co najmniej jednej jeszcze osobie, którą kuszono tego typu dealem w ostatnich kilkudziesięciu godzinach". Nazwisko wszakże nie pada. Panie doktorze, trzeba było napisać "dziesięć osób". Efekt byłby lepszy, a szansa weryfikacji wciąż znikoma.

Oczko niżej tekst Aleksandra Ściosa o szefie kancelarii Sejmu. Jedyny konkret - wypis z akt IPN, wg którego Lech Czapla wcielony został do ZOMO w 1976, na miesiąc, w ramach obowiązku służby wojskowej - wystarcza do oskarżenia, że oto "były zomowiec" robi karierę w III RP. W długim tekście brak wyjaśnień oskarżonego, którego autor zapewne o to nie zapytał.

Wreszcie wzrok mój padł na lament Witolda Gadowskiego, który pod sugestywnym tytułem "Gnój" pisze, że jedni tracą dziś pracę jak opozycja w PRL, inni w imię spokoju, wbrew sumieniu, podporządkowują się rządowi. Pisze to człowiek, który pół roku temu zajął w TVP miejsce ludzi zwolnionych w ramach politycznych przepychanek, a ostatnio karuzela stanowisk zatoczyła koło i go zrzuciła. Pisze i ręka mu nie drży, bo on wszak wie, że jest "antykomunistą", zatem każdy, kto się z nim nie zgadza, to "komunista". Także ci zwalniani, by zrobić miejsce dla niego. Wtedy więc nie były to represje, lecz akt dziejowej sprawiedliwości.

Salon24 jest pełen obelg pod adresem "ludzi bez zasad". Z ich przestrzeganiem w samym salonie jest nieco gorzej. Ale przecież na wojnie zasady nie obowiązują, a większość salonowiczów wojnę dawno już ogłosiła. Jeńców nie biorą.

PS. Ciekawe, kiedy mainstream podchwyci oskarżenia Migalskiego. Pan doktor zawsze wrzuca najpierw tekst na salon. Na onet - nawet wiele godzin później. Dopóki zaś tekst nie pojawi się na onecie - nie napisze o tym PAP ani inne portale.