by nie zagubić samego siebie
i tego, co najważniejsze.
Nie prezenty i życzenia,
nie uśmiechów pełen bukiet,
nie potraw pełen stół,
nie głosów bliskich pełen dom.
Wszystko to, to tylko odblask
tego, co przed dwoma mileniami się stało.
Przyjmij to człowiecze słaby, że twój Pan i Bóg
wstąpił w piekła bramy, by rozsadzić śmierci oścień.
Uwierz, że Zmartwychwstał też dla Ciebie,
byś nie umarł, lecz byś żył.
Byś usłyszał kiedyś: "Witaj, Moje dziecie, w Niebie!"
Christus resurrexit! Resurrexit Vere!