Prezydent Bronisław Komorowski jest "za" czy "przeciw"?

Wybór medialnie poprawnego, choć niezbyt rozgarniętego, spośród kandydatów na polskiego prezydenta, musi pociągać za sobą realne konsekwencje.

Po żenującym wystąpieniu w USA, w trakcie którego prezydent Bronisław Komorowski tłumaczył osłupiałym politykom, w jaki sposób "ucierano" poglądy w dawnej Polsce i na czym polegało "bigosowanie" w polskiej polityce, trudno było spodziewać się zagrań na innym, niż gimnazjalnym poziomie, po powrocie do Polski.

Niedługo trzeba było czekać. Prezydent Bronisław Komorowski podpisał bowiem nowelizację ustawy o finansach publicznych, na mocy której osoby wybierające się na wcześniejszą emeryturę w wypadku pozostania w firmie muszą wybierać, czy chcą emeryturę, czy jednak pensję pracowniczą.

Pomijając argumenty za i przeciw takiemu rozwiązaniu, bo nie o tym jest ta notka, warto w ślad za PAP zauważyć, że prezydent Bronisław Komorowski intensywnie rozważa teraz inicjatywę ustawodawczą, która przywróci stare zasady przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Dlaczego? Bo prezydent Bronisław Komorowski popiera jednak liczne uwagi krytyków wprowadzonych rozwiązań i dostrzega "brak jednoznacznych przesłanek uzasadniających odstąpienie od wcześniejszej koncepcji".

Tłumacząc z polskiego na nasze, prezydent Bronisław Komorowski prawą ręką podpisał rzeczoną ustawę, zaś lewą ma zamiar podpisać projekt ustawy przywracającej stare rozwiązania.  Déjà vu?