Niewielu trzeba przekonywać o tym, że Polska nie jest demokratycznym państwem prawnym, ani nawet państwem prawa. Jest za to państwem gangsterów i prawników. Ci pierwsi na ogół mają nienagannie skrojone garnitury, a ci drudzy chodzą najczęściej w togach z różnymi wypustkami. Jeśli dodamy do tego usłużnych funkcjonariuszy mediów, otrzymamy krajobraz przypominający autentyczną republikę bananową.
Wiem, że wygodniej żyć ze świadomością, iż może nie jest tak źle, że gdyby popadło na mnie, to miałbym szczęście trafić na normalnego prokuratora czy na dociekliwego sędziego, który nie pozwoli, by niewinna osoba skończyła marnie. Nic z tego. Właśnie wtedy, gdy usłyszycie wyrok skazujący (sądowy bądź medialny) przypomnicie sobie te wszystkie opowiadania, reportaże i artykuły, które mówiły o tym, że Polska jest nienormalnym krajem. Dzikim krajem - tu trzeba zgodzić się z Mirosławem Drzewieckim.
Czytam sobie na skrajnie nierzetelnym portalu Onet.pl wynurzenia mecenasa Tomasza Tuczapskiego. Zignorowałbym może ten njus, gdyby nie fakt, że w podobnym tonie wygląda artykuł w Polska The Times. W związku z tym sprawy zlekceważyć już nie można.
Radca prawny Tomasz Tuczapski wydał bowiem oświadczenie, z którego wynika, iż przez 6 miesięcy przebywał w areszcie wydobywczym, by dostarczyć dowodów na osoby z najbliższego otoczenia ś.p. Lecha Kaczyńskiego, tj. Marcina Dubienieckiego i ministra Roberta Drabę. Zwolniono go 6 dni po katastrofie smoleńskiej. Przypadek?
Własną sprawą udało mu się zainteresować sąd, który nakazał prowadzenie postępowania wyjaśniającego, albowiem organy prokuratury, co w Polsce nie dziwi, nie dostrzegały niczego zdrożnego w swoim działaniu. Jeszcze zanim Marcin Dubieniecki stał się gwiazdą Gazety Wyborczej, r.pr. Tomasz Tuczapski sporządził też prywatny akt oskarżenia przeciwko wrocławskiemu prokuratorowi Robertowi Mielczarkowi. Sprawa rusza za niecałe trzy tygodnie. Trudno więc zarzucić mu, iż antycypował nagłośnienie atmosfery wokół Marcina Dubienieckiego. Choć z drugiej strony, jak znam polskie realia, wrocławskiemu prokuratorowi włos z głowy nie spadnie za sprawą immunitetu.
Po 1989 roku mogliśmy mieć normalny kraj. Dlaczego tak nie jest? Odpowiedź częściowa znajduje się w archiwum IPN, pełna natomiast na Kremlu.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prokurator-zadal-pomowien-na-dubienieckiego,1,4205696,wiadomosc.html
http://www.polskatimes.pl/fakty/377447,prokuratura-szukala-hakow-na-marcina-dubienieckiego-i,id,t.html
Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku.
Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa
Zbanowani przeze mnie za chamstwo:
entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
