Nie, nie chodzi o wybory i jakieś lub czyjeś poparcie; chodzi o ryzyko.
Poniżej rysunek przedstawiający pole o kształcie kwadratu - w trzech odsłonach, w których występuje kolejno:
1. "saute",
2. podzielone siatką na 100 mniejszych kwadracików o jednakowej powierzchni,
3. z 5 zakreskowanymi ww. kwadracikami, co stanowi 5 % powierzchni całego ww. pola.
Proszę się przyjrzeć uważnie.

Tak wygląda 5 % w praktyce; dużo to czy mało?
Trudno powiedzieć - stwierdzą niektórzy. I słusznie. Bo jak tu oceniać w oderwaniu od rzeczywistości czy kontekstu.
Ja zaproponuję taką sytuację - graliście kiedyś w sapera na kompie? Jak nie, to może będziecie mieli trudniej, ale też dacie radę.
Otóż wyobraźcie sobie, że ten zielony kwadrat z rysunku, to piękny trawnik o wymiarach 50 x 50 m, na którym ktoś zaminował 5 pól o wymiarach 5 x 5 m, a następnie pięknie je zamaskował; mogą to być te pola zakreskowane na 3. rys., ale równie dobrze mogą być każde inne z tej siatki na rys. 2.
Nikt nie wie, gdzie są te zaminowane pola, a saper, który je zaminował nie żyje. Albo ma alzheimera, a mapy nie zostawił.
I teraz meritum - czy zupełnie dobrowolnie udalibyście się na wycieczkę przez ten trawnik, z jednej strony na drugą? A może urządzilibyście sobie piknik z rodziną na tym trawniku? Pograli w kometkę czy frisbee? A może haratnęli w gałę?
Tak zupełnie dobrowolnie, bez żadnego przymusu [oczywiście nie macie żadnego wykrywacza, a miny nie reagują na rzucanie przedmiotem]
To jak - czy w takiej sytuacji te 5 % to dużo? Czy mało?
A gdyby zamiast 5 takich pól było 20 mniejszych - takich o wymiarach 2,5 x 2,5 m, bardziej porozrzucanych? To dalej stanowiłoby te same 5 % całości...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo