Od 2 dni PO wraz z pobratymcami realizują kolejny wątek strategii pt."smierć kaczorom!"
W wątku tym główną bohaterką ma zostać córka pary prezydenckiej, pani Marta Kaczyńska.
Pierwszy sygnał wyszedł wczoraj wieczorem od samego prezydenta-elekta. Sygnalizowałam to na blogu "1maud"; tutaj tylko powtórzę:
*W "Gościu Wydarzeń" (PolsatNews) u red. Gugały wieczorem, pan prezydent uskarżał się, że nie mógł wcześniej przymierzać się do zajęcia Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu.
Powód? "Ponieważ pani Marta Kaczyńska cały czas zajmowała pałac i wyprowadziła się dopiero tuż przed ogłoszeniem wyników wyborów. Więc nie można było wcześniej przeprowadzić remontu pałacu" - cytat z pamięci.
Z tego, co pamiętam, córka państwa Kaczyńskich stopniowo wyprowadzała rzeczy Rodziców po uroczystościach pogrzebowych... Ale nawet niezależnie od terminu całkowitej wyprowadzki Marty Kaczyńskiej, trzeba być naprawdę chamowatym facetem, by publicznie robić z tego fikcyjny problem. Każdy bowiem z prezydentów wprowadzał się do pałacu dopiero po zaprzysiężeniu.*
Dzisiaj druga odsłona. Cieciem odsłaniającym kotarę jest tym razem mec. Roman Giertych.
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", "Żona oficera BOR, który zginął z katastrofie pod Smoleńskiem, chce 1,5 mln zł odszkodowania dla siebie i swojej córki. To połowa kwoty, jaką wg medialnych doniesień dostała Marta Kaczyńska
- Dlaczego cierpienia córki prezydenckiej pary mają być mniej ważne niż cierpienia żony i małoletniej córki funkcjonariusza? - mówi reprezentujący kobietę adwokat Roman Giertych. Kwota 1,5 mln zł zostanie pomniejszona o pieniądze, jakie wdowa dostała z odszkodowania, ale to niewiele ponad 140 tys. zł.
Wniosek przeciwko Skarbowi Państwa trafi dziś do Sądu Rejonowego w Warszawie."
A więc, pani Marta nie dość, że (w domyśle: bezprawnie) i tttaaakkk dłuuugooo blokowała prezydentowi-elektowi dostęp do pałacu (czy na pewno?!), to jeszcze jej polisa ubezpieczeniowa jest tak horrendalnie niesprawiedliwa, w odczuciu mecenasa Giertycha, że trzeba się z tym faktem rozprawić i publicznie, i egalitarnie.
Ale przecież te dwa doniesienia, to dopiero niewinna rozgrzewka przed właściwą batalią polityczną!
Droga Pani Marto! Proszę się trzymać! Ma Pani wielu przyjaciół.
Inne tematy w dziale Polityka