Minister Sprawiedliwości, Krzysztof Kwiatkowski, w TVP INFO po godz. 20-tej złozył interesujące zapewnienie.
Oświadczył, że po 10 kwietnia procedury dochodzeniowe w Polsce są systematycznie doskonalone, szczególnie w zakresie stosowania i wykorzystywania próbek DNA.
Obecnie, jak stwierdził, procedury te są już tak dobre, że - pobierane i sprawdzane dwukrotnie próbki - wykluczają jakiekolwiek wątpliwości.
Stąd też, jak zapewnił, każda z rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej będzie miała już nie tylko sto, ale nawet 200% pewności, co do swoich bliskich.
I nikt nie będzie narażony na stres związany z ekshumacją zwłok.
Ha! Jest to więc prawdopodobnie wstępne przygotowywanie rodzin ofiar na odmowę w sprawie składanych przez nie wniosków o ekshumację ciał. Październik bowiem zbliża się niechybnie, licznik czasu bije i złożone wnioski trzeba będzie wreszcie rozpatrywać!
Co jeszcze da się wymyślić, by odwieść rodziny od tego "nieuzasadnionego przecież niczym" kroku?
A jak się nie dadzą przekonać i podtrzymają swoje - uzasadnione jak najbardziej - wnioski?
Inne tematy w dziale Polityka