Do agencji informacyjnych dotarły dzisiaj wiadomości o utknięciu w lodach Morza Ochockiego statków rosyjskich. W Zatoce Sachalińskiej utknęło ich tam nie 6, jak podają nasze media, licząc na nasze zawirowania sylwestrowe, lecz 10 statków, z ponad 600 osobami na pokładach.
Od kiedy tam tkwią? Właściwie nie wiadomo. Ale nie ma pewności, że stało się to dopiero dzosiaj. Temperatura tam od dłuższego czasu jest na poziomie kilkunastu stopni poniżej zera. Dzisiaj jest w tym rejonie -22 stopnie Celsjusza, z tendencją dalszego spadku w najbliższych dniach. Pokrywa lodowa ma 30 cm grubości.
Na pomoc już wyruszyły podobno statki ratownicze - to wiadomość z godzi. 17:00 czasu moskiewskiego. Ale o godz. 20:00 wspomina się jedynie o jednym lodołamaczu "Magadan", który miał już wyruszyć.
Nie wypłynął, by organizować pomoc dla wszystkich 10-ciu jednostek, lecz ma wyprowadzić przede wszystkim pływającą bazę „Sodrudżestwo”, statek naukowo-badawczy „Profesor Kizewetter” i chłodziarkę „Bierieg Nadieżdy”. Lody skuły je w odległości 12 mil od wybrzeża, a wszystkie ich próby samodzielnego wydostania się z niewoli lodowej nie powiodły się.
Co z pomocą dla pozostałych 7 jednostek?
Mróz przechodzi po plecach, kiedy weźmie się pod uwagę w tamtych warunkach możliwość pomocy spóźnionej, pomocy niedostatecznej, pomocy niedbałej.
I możliwość usłyszenia odpowiedzi: "nu, zamierzli..."
L'amelka222
Inne tematy w dziale Polityka