Lchlip Lchlip
1554
BLOG

Moralność pani Dulskiej w czasach pandemii

Lchlip Lchlip PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 82


Pani sędzina TK prof. Krystyna Pawłowicz wyjechała się „leczyć”. Do ośrodka rehabilitacyjnego SPA. Leczenie w sanatoriach, które rządowym rozporządzeniem są zamknięte od 23 października, nie bardzo jest możliwe ale przecież rehabilitacja to nie leczenie, gdyż związku żadnego z coronawirusem przecież nie ma. Sanatoria zamykamy, ośrodki SPA otwieramy i pewnie dlatego tysiące Polaków rehabilitują się w nich na co dzień zażywając relaksujących ciało kąpieli, natrysków a być może również masaży. W sanatoriach wirus by szalał, ale przecież nie w SPA, gdzie sprytnie omija „chorych”  leczących się w SPA po ca. 500,- złociszy na dobę.

Pani prof. Pawłowicz zachowała się jak prawdziwy prawnik i żadnego przepisu nie naruszyła. Można wyjechać do SPA w czasach zarazy? A no można, a więc dlaczego by nie? Inni spryciarze przy kasie mogą a pani sędzina nie może się cieleśnie zrehabilitować? Przecież każdy lekarz wystawi ci za jedyne 50,- złotych skierowanie na kurację i wszystko jest cacy. BMW też może sobie każdy wypożyczyć, a nawet kierowcę i obstawę. Co prawda trzeba im za hotel zapłacić, ale przecież mogą się też kurować przy okazji.

Pani prof. Pawłowicz to prawdziwy przykład tak wyśnionej nowej ELITY „dobrej zmiany”. Wszystko robi zgodnie z prawem jak prawdziwa pani Dulska. Poucza innych jak powinni się zachowywać i wyznacza im MORALNE STANDARDY zachowań. Potrafi wykłócać się jak prawdziwa „prawniczka”, brylować na Twitterze i FB jak nastolatka i wyzywać od agentów i zdrajców jak prawdziwa patriotka i wychowanka nowych pokoleń akademickiej młodzieży.

Zachowania pani profesor można, łagodnie mówiąc, są żenujące. Osoba reprezentująca SĘDZIOWSKĄ powagę najwyższego sędziowskiego urzędu zachowuje się jak rozwydrzony bachor wykrzykujący „mi się należy” i kompletnie nie licząc się ze umęczonym pandemicznymi ograniczeniami społeczeństwem marzącym o powrocie do normalności. Empatia nowych ELIT które reprezentuje, nie po raz pierwszy ukazuje się jako parodia wczucia się w sytuację normalnego obywatela konfrontowanego z niemożnością prawdziwego leczenia w placówkach służby zdrowia nie mówiąc oczywiście o wszystkich innych niedogodnościach związanych z coronawirusem.

Znane jest powiedzenie „pewnych rzeczy się nie robi”. Nie jest ono umieszczone w kodeksach karnych czy prawa cywilnego. Ono Po Prostu zakłada normy ludzkich zachowań w społeczeństwie. Nie są to normy pisane, aby zajmować się uczuciami innych ludzi. Pewnych rzeczy nie robimy licząc się z innymi i próbując wczuć się w ich sytuację. Osoby na świeczniku powinny również dawać PRZYKŁAD postępowań które promują i które określają ich moralne przekonania. Pani Prof. Pawłowicz jest, niestety nie od dzisiaj, kompletnym przeciwieństwem takich postaw. Być może jest dobrym prawnikiem i wykłócającą się o swoje kobietą, lecz broń nas Panie Boże przed takim wzorcem ELIT i promowania ludzkich zachowań. Bardziej pasuje do niej określenie „ŚMIERĆ FRAJEROM”.


Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka