Lchlip Lchlip
958
BLOG

Los zwierząt jest podły, otwórzmy nasze serca na ich cierpienia

Lchlip Lchlip Zwierzęta Obserwuj temat Obserwuj notkę 67


Europoseł PiS-u Ryszard Legutko ma wrażliwe serce: „Los zwierząt jest dość podły; jeżeli można go choć trochę zmienić, to zróbmy to. Wrażliwość na los zwierząt nie ma zabarwienia ideologicznego, jest po prostu wyrazem wrażliwości ludzkiej”.

Prawo i Sprawiedliwość myśli o zwierzętach. Ich okropny los skłonił partię polityczną do organizacji w Parlamencie Europejskim w Brukseli wystawy: „Niech futra przejdą do historii”. Ma ona zwrócić uwagę na ogrom cierpień zwierząt hodowanych na futra.


Pan europoseł dzieli się z nami, w wywiadzie udzielonym PAP, swoimi dalszymi przemyśleniami: „Tam gdzie można złagodzić los zwierząt, powinniśmy starać się to robić. Wystawa ma wesprzeć przekaz, że można poprawić ich los. I nie powinniśmy się obawiać, że zakaz hodowli norek to są jakieś liberalno-lewackie postulaty radykalnych grup społecznych np. zwolenników wegetarianizmu czy żądających całkowitego zakazu zabijania zwierząt.” Prof. Legutko uspakaja nas w tym względzie i zapewnia o dobrych zamiarach swojej partii: „Nie ma takiego zagrożenia, bo wystarczy zauważyć, że partia rządząca nie ma strategii totalistycznej. Prawo i Sprawiedliwość, jako partia konserwatywna nie ma ambicji kształtowania całej rzeczywistości pod hasłami wspólnej wszystkim ideologii.

Nie może oczywiście zabraknąć oczywistej oczywistości, a więc stosunku religii chrześcijańskiej do biednych zwierzątek. Dlatego również Ryszard Legutko słusznie powołuje się na postać św. Franciszka: „Wspomnę tu tylko o św. Franciszku, a więc tradycji chrześcijańskiej, bliskiej sercu konserwatystów. To tradycja przyjacielskiego, troskliwego stosunku do tego,  co żyje.”

W kampanii Prawa i Sprawiedliwości na rzecz polepszenia życia i śmierci norek tudzież innych zwierzów nie mogło oczywiście zabraknąć prezesa Kaczyńskiego. Telewizja publiczna udostępniła czas antenowy, aby lider rządzącej partii mógł wygłosić swój apel:

„Chodzi o to, by cierpienia zwierząt było na świecie mniej. Dużo mniej niż dziś. A cierpienie zwierząt futerkowych to jedne z najgorszych cierpień jakie mają miejsce na świecie, 

No cóż, chciałoby się powiedzieć, że historia przeszła i obecna zna jednak dużo gorsze cierpienia, ale przecież nie można odmówić Prezesowi i jego partii, że jest nieczuła na los cierpiących.
Zwierząt.

Trzeba wyrazić nadzieję, że Unia Europejska doceni wysiłki polskiego rządu, i chyba również społeczeństwa, w humanistycznym podejściu do tragicznego losu zwierząt futerkowych i podejmie odpowiednie akcje w krajach członkowskich w celu zmniejszenia cierpień bezbronnych zwierząt.

 

https://wpolityce.pl/polityka/377944-prof-legutko-los-zwierzat-jest-podly-jezeli-mozna-go-choc-troche-zmienic-zrobmy-to

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości