Okładka książki ,,Tysiąc Dni"
Okładka książki ,,Tysiąc Dni"
LechGalicki LechGalicki
638
BLOG

,,Tysiąc Dni” – recenzja najnowszej książki Emmy Popik

LechGalicki LechGalicki Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Lech Galicki

   Oficyna Wydawnicza Rytm uraczyła Czytelników książką ,,Tysiąc Dni” autorstwa uznanej pisarki  Emmy Popik, wydaną w serii Dobry kryminał. Na czołowej stronie wydawca pomieścił trzy zdania, jednoznacznie, choć enigmatycznie określające z jaką tematyką mamy w tej pozycji do czynienia: Tysiąc listów miłosnych. Ucieczka przez Europę. Zamach w samolocie. No proszę, jak tu nie ulec takiej triadzie sygnałów opisowych: dynamicznych, dramatycznych i dających miłośnikom kryminalnych opowieści przepełnione adrenaliną wieści. Dobry Wydawca nie poprzestaje na tym. Na drugiej okładce uzupełnia swą zachętę taką oto notką: Ucieka przez całą Europę, żeby ratować swoje życie. Nie wie, kto na nią czyha i dlaczego chcą ja dopaść. Wpada w ramiona mężczyzny, który był jej wielką miłością. Czy ją ocali, czy raczej oskarży? Zamach w samolocie, morderstwo w jej mieszkaniu...Kim jest? ( Ona – Eliza / przyp. L. G.). Czy czegoś o sobie nie wie? A może wie za dużo o zabójcy? To dopiero zabójcza i pobudzająca dawka niewiadomych, opresji, pytań bez odpowiedzi i zdarzeń, jak newsy z czołowych stron gazet, czy też z innych medialnych środków komunikacji, ujęte na czerwonym pasku z napisem: Pilne! I tak tu: w książce „Tysiąc Dni” wszystko dzieje się od pierwszego:  Robota za kasę - do ostatniego: *Ratunek* – rozdziału.

    Wszystko zaczyna się na lotnisku Heathrow w Londynie. Eliza, mieszkająca w Zjednoczonym Królestwie dziewczyna z Polski, jest śledzona  przez wynajętych za ciężkie pieniądze Mildred i Jamesa w ramach zlecenia szefa. Oni wiedzą tylko, że ,, wstydzi się ona swej narodowości preferując modę na tożsamość europejską, korzysta z komunikacji miejskiej i często chodzi na wystawy malarstwa światowej klasy”.  Oni działają według skonstruowanego misternie planu, gdyż są profesjonalistami. I każdy detal, czy pozornie nieistotna informacja stanowi dla nich mapę drogową, prowadzącą do celu. Dedukcja. Sherlock Holmes. Baker Street. Tak. Przy okazji: Eliza spotyka w Londynie słynnego detektywa, jego sobowtóra, najpewniej podszywającego się pod niego osobnika, który niczym diaboliczny Woland z powieści,, Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa pojawia się niespodziewanie, wręczając naszej bohaterce folder reklamowy muzeum jego imienia. A to tylko jedno z wielu opisanych, niecodziennych, brzemiennych w skutki spotkań.

   Atmosfera poczucia permanentnego zagrożenia, konieczności logicznego wyjaśnienia skąd ono przychodzi, ciągłej niepewności, braku spokoju wewnętrznego dominuje w tej powieści. Jak w labiryncie, slalomie wśród zaskakujących zdarzeń, ginących ludzi oraz intruzów wkraczających w jej życie, Eliza szuka spokoju. Tu trzeba oddać Autorce książki, że klimat, który stworzyła w swej powieści, często jest przesiąknięty atmosferą panującą w filmie Psychoza – amerykańskim dreszczowcu psychologicznym z 1960 w reżyserii Alfreda Hitchcocka.

   W świetnej powieści  Emmy Popik ,,Tysiąc Dni”, co krok, co strona książki mamy do czynienia z atrybutami zagadkowego, okraszonego pytaniami, domysłami, niedomówieniami, strachami sytuacyjnymi i dreszczami napięcia  zapisu kryminalnych zdarzeń, utrwalonego  lekkim piórem pod presją kreatywnego spiritus movens pisarki. To swoista gra intelektualna, także efekt twórczej erupcji, gdzie wszystko z czegoś wynika. Powinno… Fantazja podpowiada jednak  rozmaite fortele. Ach, nie będziemy przecież opowiadać powieści. Chociaż korci, bo duże wrażenie po lekturze nie daje spokoju. Sama Autorka napisała na jednym z portali:  Otrzymałam właśnie egzemplarze autorskie mojej najnowszej powieści "Tysiąc dni". Wydała ją Oficyna Wydawnicza "Rytm". z którą wspaniale mi się współpracuje. Na tylnej stronie okładki zapowiedź następnej książki "Na gołe pięści". Napisałam "Tysiąc Dni" na podstawie obserwacji i przeżyć w Londynie. Jechałam również samochodem przez Europę, tak więc jest w niej sama prawda. Tylko co z tym morderstwem w moim pokoju? Żyję. I z wielką miłością, skoro nie pamiętam.

   Należy wspomnieć, że Emma Popik wprowadziła  do swego dzieła wątek miłosny, a może nawet wszechobecną potrzebę miłości. Tej byłej, młodzieńczej, która w swej nieśmiertelności żyje we wspomnieniach zawsze. Przedstawione zostały także typowe zachowania i rozterki Polaków żyjących poza Krajem, czy też obrazy przedstawiające tzw. uchodzców z ich kulturą, zwyczajami oraz ich oryginalnymi sposobami aklimatyzowania się (?) na Zachodzie, w Starej Demokracji. To czyni ,, Tysiąc Dni” książką frapującą. Cenną. Nie tylko za przyczyną wartości kryminalnych.


   A tytuł książki?

Pozostaje  dedukcja (sic!)

Tysiąc dni, tysiąc listów ( w niebieskiej kopercie, otrzymywanych codziennie przez Elizę etc.). Tysiąc wspomnień. Tysiąc lęków. Tysiąc pytań. Tysiąc domysłów...

The End.

image

Autor: Emma Popik. Tytuł: ,,Tysiąc Dni". Oficyna Wydawnicza RYTM Sp. z o.o. 2020

Emma Popik –  polska pisarka i dziennikarka, autorka opowiadań science-fiction oraz baśni dla dzieci. Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Wydała m.in. zbiory opowiadań: „Tylko Ziemia” (1986), „Raport” (1988) oraz „Bramy strachu”(1995). W 1994 roku opublikowała tom wierszy „Wrzące powietrze”, a w 1999 esej fantastyczno-paranaukowy „Genetyka bogów”. W ostatnich latach opublikowała powieści, m.in. „Złota ćma”, „Tysiąc dni”, „Zbrodnia w wyższych sferach” i „Salwator”. Emma Popik jest  autorką wielu artykułów na temat UFO, publikowanych w prasie wielu krajów. Jej opowiadanie „Nadejście Fortynbrasa” oraz baśń dla dzieci „Wejście do baśni” zostały przetłumaczone na język japoński.

LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura