Świat Ducha - Gazeta Warszawska
Świat Ducha - Gazeta Warszawska
LechGalicki LechGalicki
184
BLOG

Niewidzialne Trwanie - patent na znikanie

LechGalicki LechGalicki Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
  •                                                                  


(Świat Ducha i Wiary)

Jestem.

Przecież szukam sposobu by opisać silę posiadania,
tworzącą realne poznania i zachwytu chwile,
jak wytłumaczyć, że to czego nie widzisz
jest czy chcesz czy nie, zawsze z tobą.
Niewidzialne Trwanie w roli głównej
Jezusie Chrystusie,
Panie mój i Boże mój,
w wiosennym pola oddechu na horyzontu linii jak wykres bicia serca nierównej,
stanem rozmiłowania, tak realnym, prawdziwym
wartym życia sensu, wszystkiego i więcej niż tyle.
Co ze mnie wychodzi w najmocniejszym ducha stanie.
Jak rój najsłodszych iskierek przy drodze na ziemi, a i w niebie wędrowania,
wysyłam moich emocji wielkie rozgorączkowanie,
daję tobie i wszystkim bo nie celem jest branie w sferze zakochania
a kto daje przecież bierze nawet ciche myśli wyznania.
Zatrzymujesz w słów zarysie obrazy napotkane najpiękniejsze w widoku,
a nie czujesz tego co nie utkwi we wzroku,
jako deszczu opadu krople ciało pieszczące,
kochające, stukające do serca namiętnie krok po kroku.
Tu dusza artystyczna, namiętna lecz cicha w słów potoku,
wypatruje solidnego uczucia wyznania,
maluje dusz kochania portrety ludzi napotkanych,
a czy kto tobie powiedział że ja ze sfer odmiennych,
w misji do nich wysłany
stąd sam sobie nieznany.
Me wolne wole należą do świata innego
i w jego urodzie latam więc dookoła,
jestem tu to przybiegam z nieba w świcie strony,
tam Niewidzialne Trwanie, bo to ma oś świata,
i w niej jestem zrodzony.
Jako skarbem nieodkrytym i niezgłębionym
malarz nadworny bytowania scen w losie człeka,
tak czuły i wyborny nadzieją początku bez końca,
zdaje się być także silny, bo wielu ciebie czeka jak słońca,
potrzebuje, wyczekuje, a Tyś Znakiem wszystkiego dookoła,
jeden tylko, ja znam go, zarysu Twego dotykam,
swą namiętnością w marzeniach wielce zawstydzony.
Jak rzec to co prawdą ale w swym bezgłosie
mówi niech się wszystko toczy w przewidzianym losie.
I tak jest i będzie
ach ten czas umyka
poprzez pól przełaje
wiele stanów, kwiatów, drzew, ludzi,
przemija,
uczucie zostaje,
Niewidzialne Trwanie,
jak wytłumaczyć, że to czego nie widzisz,
jest czy chcesz czy nie z tobą w roli głównej,
w wiosennym pola oddechu na horyzontu linii,
jak wykres dzwonów wiary mocnej, głośnej i równej.

                                                                                            Lech Galicki

    .  .   .

(Świat materialny):  Jednym z dobrze znanych naturze sposobów na niewidzialność jest wtopienie się w tło otoczenia.   Każdy chce mieć patent na znikanie? Dotychczas niewidzialność była mrzonką, którą wykorzystywali tzw.bajarze i twórcy science fiction, ale dziś jest już rzeczywistością. Nad niewidzialnością pracują naukowcy. Z bardzo ciekawymi wynikami.                                                                                                      


Materiał uzyskany dzięki nanotechnologiom pozwala całkowicie uczynić przedmiot znajdujący się pod nim niewidzialnym dla oka.•YouTube/Bail Zhang

                                                                                                         


Rozgrzane do wysokich temperatur arkusze, dają efekt znikania rzeczy pod wodą•YouTube/Institute of Physics

Wykorzystano wideo udostępnione przez: innpoland.pl





LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura