Niedocenionym przebojem tej wiosny jest inicjatywa Kwaśniewskiego, że pogodzi premiera z prezydentem [1]. Nieufni podejrzewają, że jest nie do końca szczera i węszą jakieś drugie dno. Mają rację, Kwaśniewskiemu tak naprawdę chodzi o "małpki" Kaczyńskiego.
Drugim przeoczonym hitem jest "donos", kogóżby inaczej, Kaczyńskiego Jarosława na Dorna. Do SB. Że jest Żydem. Ujawnił tę rewelację Palikot, mistrz mimowolnego komizmu. Kimże innym wg SB mógłby być Dorn, dżentelmen o powierzchowności Jeffa Goldbluma skrzyżowanego z Jaserem Arafatem - Chińczykiem? Do reszty Kaczyński pogrążył Dorna wspominając o jego wrodzonej inteligencji. To chyba z powodu tego passusu o inteligencji Dorna Kaczyński kwestionuje prawdziwość protokołów swoich przesłuchań.
Główna nagroda kwietnia idzie jednak do Gazety Wyborczej, która komentujac wyrok skazujący spot PiS-u na grzywnę stwierdziła, że to kara za "kłamstwo i głupotę". Kara ze wszechmiar słuszna, dodam, albowiem spot cytował nosicielkę tych przywar - Gazetę Wyborczą właśnie.
W mijającym miesiącu z niebytu wychynęły na chwilę dwa zombie 3RP: zwabiony "małpkami" Kwaśniewski i szukający nowych klientów mecenas Ćwiąkalski.
Kontynuując temat Kwaśniewskiego muszę mu oddać, że na dziś występuje jak prawdziwy mąż stanu broniącym godności urzędu prezydenta. Został ostatnim i jedynym politykiem 3RP zdolnym do obiektywnych wypowiedzi nt Lecha Kaczyńskiego.
Również niesławnej pamięci Ćwiąkalski błysnął rzeczową uwagą o rażącym nieprzygotowaniu pełnomocników stron procesu o spot PiS-u. Od siebie dodam beznadziejną sędzię. Wraz z mecenas reprezentującą PO dały przed kamerami popis jazgotliwej indolencji.
Łąki wymiaru sprawiedliwości zostały opanowane przez biurwy pospolite.
_____________________
[1] "Mogę pomóc" - zadeklarował Aleksander Kwaśniewski w programie "Tomasz Lis na żywo" w TVP 2
http://www.dziennik.pl/polityka/article364374/Kwasniewski_pogodzi_Tuska_i_Kaczynskiego_.html
Inne tematy w dziale Polityka
