Podsumujmy: rosyjski samolot świeżo po remoncie w Rosji wbił się w grunt przed rosyjskim lotniskiem. Parę dni wcześniej (podobno) usunięto z lotniska system ILS, który naprowadzał do lądowania samolot premiera Putina. Samolot polskiego prezydenta był, jak 95% dużych samolotów, wyposażony w system TAWS [1]. TAWS zapobiega przypadkowemu uderzeniu o grunt. Do czasu tragedii naszego tupolewa ŻADEN z samolotów wyposażonych w ten system nie rozbił się w taki sposób.
Na Smoleńskiem zalegała gęsta mgła. Obecnie nad częścią Polski przesuwa się wulkaniczna chmura. W Polsce nie będzie jednak żadnej katastrofy, bo zamknęliśmy lotniska. Rosyjskie lotnisko nie zostało zamknięte.
W jakiś, zupełnie nadprzyrodzony sposób już parę godzin po katastrofie Rosjanie wiedzieli, że przyczyną katastrofy był błąd pilotów. Że stan techniczny samolotu był bez zarzutu, a wieża mówiła pilotom, że lecą krzywo, ale oni ignorowali dobre rady wieży.
Nikt nie zadawał Rosjanom kłopotliwych pytań wtedy, nikt nie zadaje im teraz.
Mam nadzieję, że po żałobie polskiemu rządowi nie zabraknie odwagi, by to zrobić.
_______________________
[1] Urządzenia, obowiązkowe od 2005 praktycznie położyły kres takim wypadkom. Kiedy samolot schodzi zbyt nisko wyje syrena i słychać nagranie z komendą "podciągnij"
"The Russian-built Tupolev TU-154 had been equipped with a Terrain Awareness and Warning System (TAWS) made by Universal Avionics Systems of Tucson, said company spokesman John Hamby. He said the company could not discuss the investigation into the crash or other details."
"The devices, required on commercial aircraft since 2005, have virtually wiped out such crashes. If a jet gets too low, the TAWS issues a whooping siren and a recorded voice demands pilots "pull up.""
http://www.usatoday.com/travel/flights/2010-04-13-fog-plane-crash-poland_N.htm
Inne tematy w dziale Polityka
