Lech -Losek- Mucha Lech -Losek- Mucha
962
BLOG

Diabeł pije szampana, gdy kreacjoniści opowiadają swoje bajki!

Lech -Losek- Mucha Lech -Losek- Mucha Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 101

    Zanim przejdę do rzeczy, zwracam uwagę, że notatka znalazła się w kategorii RELIGIA, a nie - jak notatki o tym co wiemy o Wolnej Woli i ta o tym, że: z Darwinem kłócą się tylko głupcy - w kategorii Nauka. Różnica jest istotna, tam pisałem o tym co wiem, o tym co wynika z nauki ( fizyki, genetyki, biologii), a tu napiszę coś o tym, o czym jestem przekonany, ale ze względu na istotny związek z chrześcijaństwem, zdecydowałem się umieścić w tej właśnie kategorii, w kategorii: religia.

Za przykład, ilustrację, służącą uzasadnieniu tytułu, posłuży mi wykład dra Kenta Hovinda, "100 powodów, dla których ewolucja jest głupia", który można znaleźć łatwo na Youtube.

Wszystkie argumenty, zastrzeżenia dra Hovinda dzielą się na:

1. demagogiczne

2. takie na które nie znamy odpowiedzi.

Te drugie oczywiście mogą mieć różne rozstrzygnięcia, są pytania, na które jedyną rozsądną odpowiedzią, może być: "nie wiem". To, że nie wiemy jaka jest odpowiedź na konkretne pytanie, to znaczy, że odpowiedź może być różna, może potwierdzać taki lub inny punkt widzenia.  Gorsze są argumenty pierwszego typu. 

 

 Oto co m.in. mówił dr Hovind:

 

1. Nikt nigdy nie widział, jak powstaje gwiazda, a "jest tam całkiem sporo gwiazd". (ok 03:50 wykładu)

 

   Bardzo zabawny argument! Dr Hovind nie widział jak gwiazda powstaje, wiec nie mogła powstać sposobami naturalnymi... Jak Bóg stwarza gwiazdę też nie widział. Chyba, że widział.... Bardziej poważnie: formowanie gwiazd, ich "zapłon" trwa dość długo. O ile dobrze doczytałem, w/g współczesnych - przyznaję, nie do końca udowodnionych teorii - czas ten liczy się w milionach lat, więc znacznie przekracza długość życia człowieka, ba, znacznie przekracza czas w jakim ludzkość obserwuje niebo.  Mówić, że skoro nikt nigdy nie widział jak powstaje gwiazda, to znaczy, że nie mogła powstać z obłoku wodoru, to tak jakby nie wierzyć w to, że Malbork zbudowali Krzyżacy.

 

 2. W przewodach pokarmowych termitów żyją mikroorganizmy, które trawią drewno, którego nie potrafią same strawić termity. Termity nie mogą żyć bez tych mikroorganizmów, a one bez termitów. Kto wyewoluował pierwszy? - pyta retorycznie dr Hovind w drugiej części wykładu mniej więcej w 55-tej sekundzie, wzbudzając niekłamaną radość słuchaczy.

 

   A odpowiedź jest taka prosta. Ewoluowały razem. Symbioza pomiędzy termitami, a zasiedlającymi ich przewody pokarmowe drobnoustrojami, wyprzedzała w czasie przystosowanie do żywienia się drewnem.

 

3. Ta sama część, około 4:11: dr Hovind porównuje Wielki Wybuch do karuzeli z dziećmi twierdząc, że gdyby u początków świata był malutki punkt, kręcący się wokół osi, a następnie wybuchający, to materia wszechświata, powinna w całości się kręcić w tym samym kierunku ( zgodnie z zasadą zachowania momentu pędu), a przecież tak nie jest, bo są planety, które kręcą się w przeciwnym kierunku.  

 

   Przykład z karuzelą, to jest absolutna demagogia. Wyobraźmy sobie nie karuzelę z czwórką dzieci, tylko karuzelę z miliardem dzieci, spakowanych najciaśniej jak tylko się da,  która wyrzuca dzieci nie tylko dzięki sile odśrodkowej, ale i wskutek uwolnienia olbrzymiej energii, na skutek wybuchu. A potem, niech te "wybuchnięte" dzieci lecą w nieskończoność zderzając się między sobą. O każde pieniądze się założę, że po pewnym czasie niektóre z nich będą się kręcić w przeciwnych kierunkach. Cały nasz wszechświat może wirować W CAŁOŚCI w którąś stronę i tego nie zauważymy, nie mając układu odniesienia!

 

   Przykłady można by mnożyć. Najgorsze jest to, że ludzie pokroju dra Hovinda jeżdżą po świecie, zawracają ludziom głowy, marnują ich czas, i pieniądze.

Ludzie powinni być wolni, każdy powinien mieć prawo do własnego zdania, dowolnie głupiego. Ale mieszanie ludziom w głowach, odwracanie ich uwagi od tego, co NA PRAWDĘ zagraża chrześcijaństwu, rodzinie, cywilizacji, jest karygodne! Zamiast wydawać pieniądze na organizowanie takich demagogicznych spotkań, dr Hovind powinien raczej działać na rzecz prześladowanych 100 milionów chrześcijan, powinien wspomóc Koptów, mordowanych w Egipcie, chrześcijan z Korei, więzionych przez działający na stalinowskich zasadach reżim w Korei Północnej, wyznawców Jezusa tępionych przez władze w Iraku, Iranie, Arabii Saudyjskiej, Jemenie, Afganistanie, Erytrei... Mógłby spożytkować swój krasomówczy talent, na uświadamianie Amerykanom i Europejczykom, że bez religii, bez spójnego, jednolitego systemu wiary, nasza wspólna europejsko-amerykańska cywilizacja nie przetrwa!

 A tak...  Kolejne sto osób oglądnęło wykład dra Hovinda na Youtube.  W piekle otwarto kolejną butelkę Dom Perignon, rocznik 1996... 

 


Losek 


   Wszystkich, którzy zechcą cokolwiek do mnie napisać proszę, byśmy zwracali się do siebie per Ty. Po pierwsze, jest to zgodne z "netykietą", po drugie wygodne, po trzecie, nie zawsze da się wywnioskować z nicku, czy osoba kryjąca się pod nim, jest mężczyzną, czy kobietą, a ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem ideologii gender. Więc proszę się nie obrażać, ale będę się do Was,  drodzy komentatorzy, zwracać per TY.

Katolik. A nawet "katol". Prawak. Chirurg, amatorsko muzyk. Autor książek: "Chirurdzy. Opowieści prawdziwe". "Chirurgiczne cięcie. Opowieści jeszcze bardziej prawdziwe" i dwóch powieści: sensacyjno-filozoficznej "Biała Plama", oraz "Wojownicy Kecharitomene".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (101)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo