Lech -Losek- Mucha Lech -Losek- Mucha
4100
BLOG

Świadectwo. Byłem świadkiem cudu!

Lech -Losek- Mucha Lech -Losek- Mucha Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 138

 
 
   17-go czerwca 1999 roku byliśmy wraz z żoną, córką i moimi rodzicami w grupie około 500  000 ludzi, którzy przyszli na lotnisko Aeroklubu Gliwickiego, by spotkać się z Janem Pawłem II. Było to wyjątkowe spotkanie. Ojciec Święty miał być w  Gliwicach dwa dni wcześniej, jednak choroba nie pozwoliła mu na przyjazd. Gdy 16 czerwca w godzinach popołudniowych usłyszeliśmy wiadomość, że mimo wszystko papież przyjedzie do Gliwic, powstało coś na kształt "pospolitego ruszenia". Miasto w krótkim czasie zostało całkiem zakorkowane przez rzesze wiernych spieszących na spotkanie. Był to dzień powszedni, więc  ludzie masowo brali urlopy ( ja miałem wolny dzień, bo akurat byłem po dyżurze ). Ponieważ miejsca parkingowe w pobliżu lotniska zostały szybko zajęte, ostatnie kilka kilometrów przeszliśmy pieszo pchając przed sobą wózek z dzieckiem. Nasza córka miała wtedy dwa i pół roku. Od urodzenia cierpiała na alergię. Była uczulona na białko zwierzęce, w związku z tym nie mogła jeść mięsa zwierząt, a tylko ryby. Jednak znacznie gorsze było to, że białko na które była uczulona znajdowało się również w mleku i dziecko nie mogło pić mleka krowiego, ani jeść żadnych jego przetworów, wliczając w to prawie wszystkie słodycze i ciasta. Mimo stosowania restrykcyjnej diety i leków antyhistaminowych, córka musiała cały czas chodzić ubrana w długie spodnie albo rajstopy, nawet w największe upały, bo w przeciwnym razie drapała sobie nogi aż do krwi. Przez cały czas miała również głębokie pęknięcia na grzbietach dłoni i palców.

  Czyniąc długą historię - krótką, po dwóch, może trzech dniach po spotkaniu z Janem Pawłem II zauważyliśmy, że rany na skórze naszej córki się wygoiły. Po następnych kilku dniach nieśmiało odstawiliśmy leki.  W dalszym ciągu nie pojawiły się żadne objawy alergii. Zaczęliśmy stopniowo podawać dziecku różne, niedozwolone dotąd pokarmy, które jednak nie wywołały uczulenia! Dziś córka ma siedemnaście lat i poza orzechami arachidowymi, je wszystko!

  Oczywiście sceptycy powiedzą, że dzieci czasem zdrowieją z alergii i objawy mijają same. I będą mieli rację.  Jednak bardzo często zapalenie skóry mija, a pojawia się astma oskrzelowa. U mojej córki wszystkie objawy choroby minęły, nie pojawiły się żadne objawy ze strony układu oddechowego, a wszystko to stało się tuż po spotkaniu z Ojcem Świętym, Janem Pawłem II.  Osobiście jestem głęboko przekonany, że było to cudowne uzdrowienie, że moja córka została uzdrowiona przez dobrego Boga, za pośrednictwem świętego Jana Pawła II.
Pewnie w porównaniu z innymi świadectwami świętości Jana Pawła II, moje świadectwo jest malutkie i niewiele znaczy. To był taki malutki cud. Dla mnie jednak - najważniejszy ze wszystkich.
 
Losek

Katolik. A nawet "katol". Prawak. Chirurg, amatorsko muzyk. Autor książek: "Chirurdzy. Opowieści prawdziwe". "Chirurgiczne cięcie. Opowieści jeszcze bardziej prawdziwe" i dwóch powieści: sensacyjno-filozoficznej "Biała Plama", oraz "Wojownicy Kecharitomene".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (138)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo