Nakładem wydawnictwa PIW ukazała się w zeszłym roku książka Parandowskiego o magicznym miejscu i jego niezwykłych gościach. Niestety zgodnie z obowiązującym salonowym trendem autor nie skorzystał ze skarbca wiedzy zgromadzonej w IPN. Proponuję zatem spragnionym wiadomości spisywanych na bieżąco jedną z relacji dotyczącą znanego kompozytora:
Z informacji operacyjnych uzyskanych od osobowych źródeł informacji wynika, że Zygmunt MYCIELSKI pobyt w Nieborowie wykorzystuje do pracy twórczej. Po kilka godzin dziennie spędza w tzw. „białej sali” przystosowanej do koncertów pianistycznych, w której komponuje własne utwory. W miesiącu listopadzie br. spędzał czas w samotności, nie utrzymując z osobami przebywającymi w tym okresie w Nieborowie żadnych kontaktów. Nie stwierdzono nadto, aby był odwiedzany przez osoby spoza Nieborowa. W ciągu ubiegłego miesiąca czterokrotnie wyjeżdżał z Nieborowa przebywając poza jego terenem po całym dniu. Nie zdołano ustalić, gdzie przebywał w tym czasie.
Od dnia 3.12.1977 r. w Domu Pracy Twórczej w Nieborowie przebywa Halina MIKOŁAJSKA-BRANDYS, którą z Zygmuntem MYCIELSKIM łączą dość zażyłe kontakty. Wiele czasu spędzają wspólnie dzieląc go na spacery po nieborowskim parku i rozmowy w pomieszczeniach pałacu. Przyjazd Haliny MIKOŁAJSKIEJ do Nieborowa spowodował, iż Z. MYCIELSKI nieomal zupełnie zaprzestał pracy twórczej.
Postawa wymienionych w trakcie dotychczasowego pobytu w Domu Pracy Twórczej nie budzi żadnych zastrzeżeń.
Pałac w Nieborowie nie jest jedynym mającym swoje tajemnice. W tej samej teczce Mycielskiego znajdują relacje podobnej natury z Domu ZAIKS w Sopocie. Z innych miejsc na wyróżnienie zasługuje pałac w Oborach, którego goście stali się ofiarami kombinacji operacyjnej wprowadzenia tajnego współpracownika Gr IV Wydz. III KSMO na stanowisko kierownika Domu Pracy Twórczej.
Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura