Marek Mądrzak Marek Mądrzak
1050
BLOG

Marek Dukaczewski nie tylko czytał gazety

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

Na portalach internetowych krąży opowieść o pracy wywiadowczej Dukaczewskiego w Nowym Jorku, a polegającej na czytaniu gazet. Nie ujmując nic białemu wywiadowi, internauci mogliby się bardziej wysilić i poszperać w archiwum IPN. Dosłownie na wyciagnięcie ręki leżą na półkach Czytelni materiały o innej stronie działalności byłego szefa WSI przed 1990 r. Bez sięgania do zbioru zastrzeżonego, bez błogosławieństwa Prezesa IPN i bez kilku pomocników można ustalić tematykę, jaką tematyką zajmował się on w latach 1980-1981 i zaprezentować ją Czytelnikom.

Dukaczewski pracował wtedy w Oddziale VIII ukierunkowanym na Afrykę Północną i opracowywał zadania dla tamtejszego aparatu legalnego:

 

/.../ uwzględnijcie w planie na rok 1981 pozyskanie materiałów na następujące zadania roczne:

- zadanie nr 365

Charakterystyka libijskiego pasa umocnień wzdłuż granicy z Egiptem /elementy pasa, siły i środki/ - do kwietnia.

- zadanie nr 367

Naczelne władze wojskowe Libii oraz organizacja, stan liczebny i dyslokacja sił zbrojnych – do czerwca.

- zadanie nr 366

Polityka zagraniczna i militarna Libii w odniesieniu do państw sąsiednich /Egipt, Algieria, Tunezja, Czad, Sudan/ - do maja.

/.../

[podpis]

POR. M. DUKACZEWSKI

31.12.80

 

Później wyznaczał zadania poszczególnym współpracownikom libijskiej rezydentury:

 

Po zapoznaniu się – spalić!                                                              Dnia 12.03.1981 r.

 

 

                                                                                                         T A J N E

[Nr wch. 0288/PO-VIII/81]  [M.D./81]      Egz.nr 2

 

OMAR – współpracownik w Trypolisie

 

 

 

Pismo nr 1/81

 

 

 

1. Potwierdzamy odbiór Waszego pisma nr 1/81 z dnia 11.02.81 r. wraz z załącznikami.

2. Jesteśmy zainteresowani przedstawioną przez Was problematyką związaną z prawdopodobnym istnieniem na terytorium Libii zachodnioniemieckiego ośrodka rakietowego firmy OTRAG. Informacje na ten temat, w miarę posiadanych możliwości, przesyłajcie w formie depesz i notatek.

3. STANLEY otrzymał zadanie dotyczące opracowania charakterystyki pasa umocnień na granicy libijsko-egipskiej. Przeanalizujcie wspólnie postawione zadanie i użyjcie dostępnych sił i środków do szybkiej realizacji w/w zadania.

4. Przekażcie SABBUROWI, iż po przylocie do kraju winien niezwłocznie zgłosić się do Marka Dekerta, nr tel. 29-17-85 lub pozostawić wiadomość dla w/w pod numerem 29-40-33.

5. Uważamy, że jest już najwyższy czas, aby SABBUR przystąpił do samodzielnego opracowania zleconych przez Was tematów. Do każdej poczty powinien opracować niemniej niż dwie notatki. Wykorzystujcie go do opracowywania, między innymi, notatek dotyczących organizacji armii libijskiej /z materiałów arabskojęzycznych/ oraz notek biograficznych o najwyższym dowództwie armii libijskiej.

 

 

[podpis]

POR. M. DUKACZEWSKI

12.03.81                                                                   Łączymy serdeczne pozdrowienia

 

.                                                                                C Y R U S

 

Wyk. w 2 egz.

Egz. nr 1 – adresat

Egz. nr 2 – a/a

Wyk. i druk. – MD

Dnia 12.03.81           [M.D./81] [Płk mgr Bronisław W/.../]

DEWD 0171/81

 

 

Trzy miesiące później udzielono pisemnej pochwały Sabburowi za dostarczone do Centrali materiały (pismo opracował Dukaczewski). Rozumiem więc, że spotkanie Sabbura z Dekertem zaowocowało, dowództwo armii Dżamahiriji prześwietlono, a Dekert to nazwisko Dukaczewskiego w kontaktach z agenturą. Podane telefony chyba nie są aktualne.

Przyjazdy agentury do Warszawy stwarzały okazję do szybszego i swobodniejszego wymieniania informacji:

 

/.../ Ustaliliśmy, że w dalszym ciągu jesteśmy zainteresowani śledzeniem poligonowych prób zachodnioniemieckiej firmy OTRAG. Sprawą bardzo interesują się towarzysze radzieccy, którzy niejednokrotnie pytali OMARA o te zagadnienia.

           W trakcie rozmowy OMAR przekazał ciekawą informację o tym, że w zespole czuwającym nad zdrowiem płka Kadafiego są dwie polskie lekarki. Według posiadanych przez OMARA wiadomości cieszą się one zaufaniem szefa państwa i biorą udział we wszystkich jego podróżach i wizytach. W najbliższej poczcie OMAR ma przekazać nam dane personalne jednej z tych lekarek.

 

[por. mgr inż Marek DUKACZEWSKI]                                                      19.10.81 r.

           19.10.81                                                                   [Ppłk Kazimierz M/.../]

 

 

Wyk. w 1 egz.

Egz. poj. a/a

Wyk. i druk. MD

Dnia 02.10.81

DEWD 0775/81

 

Porównując te materiały z przedwczorajszym o Etiopii i Sudanie, stwierdzam, że przez 20 lat udało się wojsku znacznie rozwinąć działalność w Afryce. Niestety w teczkach jasno nie stwierdzono, kto ma zaatakować i który kraj. Przypuszczam tylko, że to Sowieci chcieli opanować niezależną Libię (a nie Egipt), aby „wspomóc” tamtejszą rewolucję. Dwa lata wcześniej wkroczyli przecież do Afganistanu i wszystko z pozoru toczyło się zgodnie z planem. W imieniu Breżniewa i Susłowa przypinano kolejne ordery. W Afryce, w kraju nie sąsiadującym z ZSRR, aby nie wzburzać zachodniej opinii, polskie informacje wykorzystaliby przy lądowaniu Kubańczycy. Mieli już praktykę na południu tego kontynentu.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura