Renatę Dancewicz świetnie znają fani serialu " Na Wspólnej", w którym wcielała się w rolę Weroniki Wilk i wielu filmów: "Diabelska edukacja", "Pułkownik Kwiatkowski", "Ekstradycja", "Siedlisko", "33 sceny z życia" czy "E=mc2". Ostatnia produkcja TVP, w której Dancewicz wzięła udział to "Wojenne dziewczyny", w których zagrała, mimo że już wtedy PiS miał w Polsce władzę. Dla aktorki miarka się jednak przebrała i stwierdziła, że w telewizji Kurskiego więcej już nie wystąpi.
Nie zobaczymy Dancewicz w TVP
Renata Dancewicz odmówiła TVP wzięcia udziału w kolejnej produkcji. W rozmowie z Plejadą aktorka otwarcie skrytykowała sposób działania TVP. Oceniła, że to, co się tam teraz dzieje, jest naprawdę "widowiskowe".
- Kilka lat temu zagrałam w "Wojennych dziewczynach", mimo że PiS już był u władzy. Ostatnio dostałam propozycję, żeby wziąć udział w castingu do nowego projektu TVP, ale odmówiłam. Bo to, co teraz dzieje się w Telewizji Polskiej, jest naprawdę... widowiskowe. Jeśli mam wybór, nie chcę brać w tym udziału - stwierdziła aktorka.
- Mam znajomych, których córka z partnerką i dzieckiem wyjechała dwa lata temu do Hiszpanii. Wiedziała bowiem, co je tu czeka. To naprawdę chore, że rządzących interesuje to, kto z kim sypia i co robi w łóżku. Nikogo nie powinno to obchodzić. To intymna sprawa, podobnie jak wiara. Nie rozumiem też, jak tęcza może kogokolwiek obrażać - dodała.
WP
Czytaj dalej:
- Morawiecki ma powody do zadowolenia mimo inflacji. Zaskakujący sondaż
- Sekretarz obrony USA rozmawiał z ministrem Błaszczakiem. Poruszono temat Ukrainy
- Olejnik nie mogła się powstrzymać. Zadała pytanie Gowinowi, czy podjął próbę samobójczą
- Opozycja ma problem. Afer za rządów PiS jest tyle, że to prawdziwa klęska urodzaju
- Tak Niemcy zareagowali na prośbę Ukrainy. Obiecali wysłać... 5 tysięcy hełmów
Komentarze