Można się zapisywać na czat z o. Rydzykiem. Pierwszy ma się odbyć 26 listopada. Następne - podobno - będą przeprowadzane co dwa tygodnie.
Jest - jednak - pewne ale: trzeba zdobyć login uprawniający do dyskusji z zakonnikiem.
A tu - bagatela - wystarczy pobrać kwestionariusz do wypełnienia, który znajduje się na stronie WSKSiM. W nim należy podać: imię, nazwisko, datę i miejsce urodzenia, imiona rodziców, serię i nr dowodu osobistego lub legitymacji szkolnej, numer PESEL, adres, nr telefonu, e-mail, nazwę /i rok ukończenia/ szkoły średniej lub nazwę uczelni, w której naukę pobiera chętny... , kierunek i specjalizację.
Teraz jeszcze zgoda na przetwarzanie danych osobowych oraz potwierdzenie prawdziwości danych zawartych w kwestionariuszu /własnoręcznym podpisem/, który - następnie - trzeba wysłać na adres uczelni o.dyrektora, wraz z kserokopią dowodu osobistego lub legitymacji szkolnej i fotografią. Uff... Potem może delikwent przejdzie analizę danych i dostąpi zaszczytu porozmawiania.
Scenariusz rozmowy będzie szczegółowo opracowany, a dyskutanci będą musieli poddać się pewnym ograniczeniom tematycznym, bo o. Rydzyk nie będzie strzępił sobie języka na każdy temat. No i wio.
A kiedyś na rozmowy z o. Rydzykiem nie było specjalnych zapisów. Można było np. zadzwonić do Radia Maryja i gdy ojciec był na dyżurze, to odpowiadał na pytania radiosłuchaczy. Jednak, niektóre teksty - wygłaszane przez nich - musiały go zdenerować i zaboleć, dlatego teraz stosuje przesiew i cenzurę.
Boć, to wiało zgrozą, gdy do wielebnego słano takie słowa /a słano/, jak "to" wypowiedziane na końcu tego filmiku:
Inne tematy w dziale Polityka