Przyjemnie się uspokoiło. Prezes Kaczyński po swym wybuchu, gdy "wywijał" mordercami, siedzi cicho. Ba, wycofał nawet swego premiera "technicznego". Może szykuje kolejną przebierankę, tym razem np. za zbolałego "krakowiaczka jednego", pod Wawelem. Tylko, ile razy "ciemny lud" może to maskowanie łyknąć?
I jest pewien kłopot, bo u nas rocznica goni rocznicę i 11 listopada mamy znów Święto. To - najnaturalniej - powinno łączyć, bo jest naszym Dniem Niepodległości. Ale cóż, u nas jest taki odłam..., który nie chce jedności, woli bruździć i przestraszać, wiec pan Prezes - zapewne - będzie musiał być wtedy we własnej skórze, żeby zadowolić swoich wiernych...
Prezydent Komorowski - w tym roku - próbował zachęcić do zorganizowania jednego - wspólnego - dużego marszu, ale nie znalazł zrozumienia w pewnych kręgach i przez Warszawę przejdą - znów - konkurencyjne manifestacje, co nie wróży dobrze stolicy.
Największej destrukcji można się spodziewać po manifestacji tzw. prawicy, bo podwieszają się tam i faszyzujące organizacje, jak i różni oszołomieni. Już komitet honorowy tego marszu-manifestacji wiele mówi, bo mamy tam m.in.: posłów PiS Arkadiusza Czartoryskiego, Artura Górskiego i Stanisława Piętę, prezesa USOPAŁ Jana Kobylańskiego /który pozwalał na znieważanie - u siebie - prez. Kaczyńskiego/, Pawła Kukiza -"skrzywdzonego" muzyka, Artura Szpilkę - boksera /może kibole się przyłączą/, a także dziennikarzy: Jacka Karnowskiego, Wojciecha Cejrowskiego /chciał się zrzec polskiego obywatelstwa i wystąpić o ekwadorskie - to czego Polski się czepia?/, Stanisława Michalkiewicza, Tomasza Sakiewicza, Rafała Ziemkiewicza czy Jana Pospieszalskiego. Wszyscy oni gotowi są nas bronić przed rządem, nami samymi, a także światowymi lobby... nawet jeśli byśmy tego sobie nie życzyli. A np. ostatni z listy - prócz swej niechęci do "kondominium" rosyjskiego - już dawno zadeklarował, że jeśli Izrael w nas wymierzy... /skąd mu to przyszło do głowy?/, to on jest skłonny... i nawet może zdjąć spodnie, patrz filmik:
W takiej sytuacji i przy takim towarzystwie, to należy się cieszyć, że nie dojdzie do wspólnego marszu, pod patronatem Prezydenta RP, bo mógłby zostać zbrukany majestat najwyższego urzędu w państwie.
Inne tematy w dziale Polityka
