Już jakiś czas temu niebezpiecznik.pl pisał o pomyśle wpisywania nazwy sieci Wi-Fi, jako np. maszt 5G- test 200%. A już wielu podchwyciło ten pomysł i sieje wśród różnych osób panikę, wymyślając jeszcze "ciekawsze" nazwy dla swojej sieci. Ktoś zamówił sobie tablice rejestracyjne do auta z napisem COVID- 19, a pewnie niedługo pojawią się koszulki czy inne gadżety z podobnymi napisami.
Jak to w życiu, różne postawy, które "mają" pomóc wyjść mniej poobijanym z całej sytuacji, bo sytuacja jakby nie było jest nadzwyczajna i nie wiadomo jak się odnieść tym bardziej, że rozpowszechniane są dziwne informacje. Eksperci, uczeni, lekarze - ilu z nich nimi faktycznie jest, trudno zweryfikować, gdy zalewani jesteśmy poprzez media społecznościowe potokiem newsów, a część z nich brzmi jednak niewiarygodnie.
Tu są przykłady. Ludzie mają ubaw, inni się wściekają lub boją. Nie popieram takich żartów, bo ludzie zdolni są do wszystkiego. Czytałam, że w kilku państwach podpalano maszty 5G, bo są odpowiedzialne za choroby. Już sama nie wiem, jak to wszystko traktować. Im więcej informacji, tym człowiek głupieje.
Może o to chodzi? Kto kłamie, kto mówi prawdę. Jak to oddzielić, jak sklasyfikować, by nie dać się zwariować.