Czyżby już się zaczął sezon ogórkowy? Chyba tak, tylko czasy się zmieniły. Kiedyś otwierały ten sezon informacje o potworze z Loch Ness. Dzisiaj - idiotyczne zadania z pogranicza fizykalizmu i matematyki.
Z jednym już się rozebrałem, przyszedł czas na drugie, cytuję:
Odbiornik porusza się z prędkością V w kierunku nadajnika emitującego krótki sygnał swietlny.Odbiornik i sygnał zbliżają się do siebie; w momencie spotkania mają za sobą drogę: ( C+V) t'. Po minięciu się, do momentu w którym odbiornik dotrze do źródła, odbiornik i sygnał mają za sobą kolejną drogę, tym razem(C+V)t".W ogólnym czasie T sygnał oddali się od nadajnika o CT.Cały przebieg zdarzeń można opisać równaniem:
(C+V) t' + (C+V) t" = CT, lub krócej (C+V)(t'+t") =CT.
Ponieważ t' + t" = T, możemy napisać (C+V) T = CT.
Dzieląc to równanie stronami przez T dostajemy :
C+V=C
Co wiemy o prędkości poruszania się odbiornika? Ano, ona jest dużo mniejsza niż prędkość promienia, co możemy zapisać tak: V<<C
Dalej autor próbuje zrobić z nas idiotów, gdyż z jednej strony sugeruje, że odbiornik i promień spotykają się, a z drugiej, pokazuje nam figę i z uśmieszką hieny oświadcza, że te dwa obiekty się mijają.
Coż, przyjmujemy do uwagi że jednak się mijają i nie gubimy uwagi z tego, że od tego momentu nie kontrolujemy już promienia, gdyż oddala się on od nas z kosmiczną prędkością.
Rozwiązywać więc takie zadanie możemy pod różnymi kątami, i jedynym sensownym podejściem do tego zadania, jest wymienienie wszystkich takich przypadków.
1. Możemy ułożyć równanie drogi jaka dzieli nadajnik i odbiornik
S = S1 + S2
gdzie:
S1 - droga jaką przebywa odbiornik do zrównania się z promieniem;
S1 = Vxt'
S2 – droga jaką przebywa promień do zrównania się z odbiornikiem;
S2 = Cxt'
Stąd:
S = Vxt' + Cxt' = (C + V)xt'
2. Możemy ułożyć równianie drogi przebytej przez odbiornik do momentu spotkania się z nadajnikiem:
S = Vxt' + Vxt''
S = Vx(t' + t'') = Vxt
gdzie:
t' - czas, w jakim odbiornik przemieści się do miejsca zrównania się z promieniem;
t'' – czas, w jakim odbiornik przemieści się od miejsca zrównania się z promieniem do miejsca zrównania się z nadajnikiem;
t – czas w jakim odbiornik przebył drogę dzielącą go od nadajnika
I jak to nie dziwnie zabrzmi tylko te dwa równania mają fizyczny sens.
Szanowny czytelniku!
Jeżeli ktoś będzie ci wciskał kit o tym, że to zadanie ma inne rozwiązania, a w szczególności, że w wyniku różnych śmiesznych przekształceń dostajemy równanie:
C+V=C
to wiedz, że przed tobą ten ... kto błądzi!
Inne tematy w dziale Technologie