Zaczęło się pompowanie

Wydawało mi się, piszę to na podstawie tego co oglądałem w TVP tuż przed i podczas EURO’12, że przebić dziennikarzy tej stacji w biciu piany się nie da. Po oglądnięciu w Polsacie niedzielnego spotkania siatkarzy z Argentyną, a w zasadzie po obejrzeniu rozmowy w pomeczowym studio i wywiadów przeprowadzonych z trenerem i zawodnikami po meczu stwierdzam, że faktycznie przebić ich może być trudno, natomiast panowie Wanio i Mielewski są na najlepszej drodze do osiągnięcia podobnego poziomu tegoż piany bicia.
Polscy siatkarze są w tej chwili niewątpliwie jednym z głównych kandydatów do olimpijskiego medalu. Więcej. Do olimpijskiego złota. Wygrywają mecz za meczem, turniej za turniejem. Pytanie tylko. Co z tego? Do medalu droga daleka i bardzo trudna, do złota jeszcze dłuższa i jeszcze trudniejsza. A tymczasem, jak wynika z tekstów puszczanych w eter przez wymienionych dwóch clownów (po polsku to chyba odpowiednikiem jest pajac?) ten medal, co tam medal, to złoto już mamy! Ciągłe sugerowanie przez Mielewskiego dwóm naszym mistrzom olimpijskim, z którymi rozmawiał, żeby wyrzucili z siebie, że Polacy wygrają igrzyska i namawianie ich do takich słów to, w sądzie, podchodzi chyba pod paragraf.
Wanio poszedł jeszcze dalej. Był w tej swojej natarczywości tak nieprzyjemny, że nie dało się tego wręcz oglądać. Jeden z rozmówców, Michał Winiarski, miał tego tak serdecznie dość, że wykręcił się sianem i odpłynął sprzed kamery tłumacząc się samolotem, którym lecieli też późniejsi rozmówcy pana dziennikarza.
Myślę, że wielu kibiców, widząc co się dzieje w siatkówce przez ostatnie kilka tygodni, marzyło i dalej marzy w skrytości ducha o medalu, może nawet złotym. To jest normalne. Natomiast takie stawianie sprawy przez panów dziennikarzy to jest zwyczajny sabotaż. To niewyobrażalnie zwiększa presję na zawodników i powoduje usztywnienie każdego z graczy. Mrozi ich swobodę i umiejętności. Czy o to tym polsatowskim baranom chodzi? Wygląda, że tak.  Więc oby im nie wyszło.
Najśmieszniejsze, że jeżeli Polacy faktycznie odniosą sukces na miarę tego co w tej chwili prezentują, to Polsat i jego drużyna pierwsza wystawi klatę do przodu. Bo oni przecież pierwsi przewidzieli. Wróże, psia mać.