Lance'owi Armstrongowi odebrano wszystkie tytuły. Między innymi siedem zwycięstw w generalce Wielkiej Pętli.
Można powiedzieć tak. Lepiej późno niż wcale. Armstrong bazował na tym, że w takim Tour de France nikt go praktycznie nie sprawdzał. Mimo, ze już wtedy wielu podejrzewało, że powodem jego przewag nie jest li tylko jego talent. Co najwyżej brano próbki krwi i zamrażano je na poczet badań w, bliżej nieokreślonej, przyszłości. Ale ta przyszłość w końcu nadeszła. Kiedy na dopingu złapano kilku kolarzy z otoczenia Amerykanina to chłopcy zaczęli pękać. I sypać. I wysypali.
Po otwarciu próbek okazało się, że Jankes regularnie stosował EPO. Członkowie amerykańskiej sekcji WADA nie mieli specjalnego wyboru. Chociaż w zasadzie… Mogli zrobić tak, jak zrobili w sprawie Grifith-Joyner. Do tej pory oficjalnie jest czysta, choć jest oczywistym, że nie ze starości tak wcześnie dokonała żywota. Ale na szczęście nie zrobili.
Tymczasem odzywają się głosy protestu. Hydra podnosi łeb. Na miejscu byłych kolarzy, również polskich, siedziałbym cicho jak mysz. Takie gardłowanie może komuś przywrócić pamięć. To jeszcze małe piwo. Ale ktoś taki pod wpływem tego gardłowania może sobie, i to publicznie, przypomniec pewne szczegóły. Więc niech tyle nie krzyczą. Choć z drugiej strony takie zachowania są, z psychologicznego punktu widzenia, jak najbardziej zrozumiałe. Również w innych dziedzinach życia. Podczas procesów lustracyjnych klientów ewidentnie będących kapusiami najwięcej w ich obronie gardłowali inni, którzy też mieli w tej mierze za uszami. Mimo, ze akurat wobec nich w danym momencie nic nie przedsiębrano. Przy okazji mamy kolejny dowód na to, jak sport sprzęgnięty jest z praktycznym życiem:).
Wielka gwiazda zgasła w sekundę. Pozostał wielki niesmak. Żeby nie napisać smród. I zasadna w tym kontekście obawa, że np. uwielbiany dziś, przerastający epokę i wynoszony pod niebiosa Bolt to taki sam dmuchany balon jak Armstrong. Zakłamany ten sportowy świat po same uszy. Nie ma komu wierzyć. Prawie jak w polityce.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
