Juz od pewnego czasu próbuje uspokoić przerażonych do szpiku kości niektórych blogerów, tłumacząc, że jednak dawne, złe czasy minęły i świat troche sie rózni od tego sprzed ponad 20 lat, gdy nad światem nawisło IMPERIUM. Wtedy rzeczywiście było kogo sie bać, choc własnie u NAS znalazło sie sporo ludzi mało wystraszonych...
Najwazniejsza może różnicą było to,że Imperium miało IDEOLOGIĘ, zwało sie Obozem Postępu i masa durnych ludzi na świecie z róznych powodów wierzyła w to bez wahania, organizowała marsze protestów przeciw własnym rzadom, wiece poparcia dla miłujacej pokój Armii Czerwonej, a często mniej lub bardziej świadomie pracowała z agentami wpływu na całym świecie. Pamietam tamte wesołe dni, na szcżęście już nieaktualne i swoja bezsilna złość na tych wszystkich durniów, czyli słynnych "pożytecznych idiotów".
W końcu na skutek własnej niekompetencji, zacofania, a także w wyniku cięzkiej pracy wielu wspaniałych ludzi i w gruncie rzeczy dzięki wielkiemu szczęściu Imperium wzięło i ZDECHŁO! A w tym zdechła jego Idea, ten "cudowny Komunizm" wieszczący przyszłe szczęście bez granic i jakby ci wszyscy ludzie ocknęli sie z zauroczenia, pozostał wstyd i poczucie obudzenia się z ręka w nocniku.
W ten sposób Czerwone Imperium straciło i to na zawsze drugą obok dywizji pancernych wielką propagandowa siłę, odrózniająca ją od zwykłego , klasycznego mocarstwa. Kto wie, czy nawet te kolosalne straty terytorialne, utrata prawie całości podporządkowanych państw, rozsypka wielkiej groźnej armii nie są w gruncie rzeczy mniejsza stratą, niż kompromitacja i zawalenie Idei napedzającej tego molocha, przeplecionej z wielkoruskim nacjonalizmem, poczucia słuszności drogi i pewności zwycięstwa, które przecież było "naukowo dowiedzione"!!
Władze Rosji, kraju pozostałego po katastrofie oczywiście robiły co mogły, aby odkrecić jej skutki, znowu odbudować wielkie mocarstwo, "powstać z kolan"- według najbardziej zaangażowanego w tą polityke Putina. Historie tej walki o nową wielkość mozna długo opowiadać, Kreml rzucił do niej wszystkie siły, odpuszczając faktycznie sprawy azjatyckie i tworząc nową ideologie samotnej twierdzy, zdradzonej przez niewdzięcznych sojuszników, z "Polaczkami" na czele, państwa, które ma swoją , orginalną cywilizację , "sterowana demokrację", a ogólnie i tak Rosyjskiej Duszy nikt obcy nie zrozumie. Połączone to było z pełnym wykorzystaniem każdej broni, jaka przeciw Zachodowi mozna było wykorzystać, szczególnie licząc na rozbicie dotychczasowych układów, napuszczając jedne państwa na drugie i manipulując bronią Gazową.
W sumie , jak juz pisałem pare razy, ale trzeba to powtarzać, polityka Putina skończyła się krachem, własciwie nie osiągnął NIC powaznego, co by opłaciło wszystkie wydatki i wysiłki :
-NATO i Unia maja sie nieźle, a ich kłopoty wcale nie wynikaja z działań Rosji, Dobre stosunki z Niemcami, Francją i innymi państwami nie przekładaja się na napuszczenie ich na przeciwników Rosji, chyba że ich polityka przypadkiem współgra z dązeniami Rosji- ale nie jest to w żadnym stopniu Dyktat!
-Dawne Demoludy NIE wpadły w ponowną zależność od Rosji, co najwyżej osiąga ona pewne sukcesy taktyczne, sa też nadal coraz mocniej wciągane do NATO - Bazy amerykańskie na Bałkanach, plany wojennej pomocy w razie ataku, coraz większa unifikacja uzbrojenia oraz przechodzenie na zachodnie wyposażenie
-Ukraina i Białoruś nadal tkwia w strefie buforowej, rozgrywając oba bloki dla własnych celów, a ich władza ani mysli ulegac rosyjskim naciskom, ewentualne "przytulenie" do szerokiej rosyjskiej piersi z kazdym rokiem staje się trudniejsze, bo ich rzady świetnie czują sie z własna niezależnościa.
- Nawet pozorna wygrana wojna z Gruzją okazała sie wielka "wtopą" - po wizycie Sarkozego z twardym ultimatum Putin musiał zrezygnowac z pewnego zwycięstwa i wycofać sie bez żadnych własciwie zdobyczy, bo obie republiczki i tak wcześniej były pod jego kontrolą.
Znowu wracając do ideologii, cała wielka praca Kremlowskich ideologów skończyła się fiaskiem, Stan wewnętrzny Rosji jest gorszy , niz 10 lat temu, cywilizacja Moskiewska okazała sie nieporozumieniem, a obecnie prezydent Medwiediew ogłosił program Modernizacji, będący próba nasladowania technicznych rozwiązań Zachodu, nawet armia zaczęła kupować zachodnia broń. jednym słowem ,klapa na całego!
-Sprawa polska - jasne, że próby uzależnienia nas, będące na samym czele priorytetów Kremla, mimo niepowodzeń, będa nadal podejmowane, w końcu nasza Wielka Gra wcale się nie zakończyła, zmiana wymuszona rosyjskiej strategii nie oznacza odpuszczenia sobie na stałe dalszych prób, należy byc zawsze ostroznym. W tej chwili właściwie jedynym powaznym środkiem rosyjskiego nacisku moze być Gaz, bałtycki gazociąg teoretycznie daje im dużą mozliwość manewru, z drugiej strony budowa gazoportu, łączników z zagranicą, Wspólna Polityka Energetyczna i prawdopodobne wydobycie gazu łupkowego dają nam sporo argumentów w tej rywalizacji. W końcu, jeśli porównać stopień militarnego i gospodarczego zabezpieczenia Polski na początku Ery Putina i obecnie, łatwo mozna zorientować się, jak bardzo jego wysiłki nie przyniosły konkretnych rezultatów.
Inne tematy w dziale Polityka