marek.w marek.w
320
BLOG

POMYŁKA POLITYKA

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 4

Po Katastrofie Smoleńskiej nastapił tydzień żałoby, wybuch emocji, jakiego mało który Naród potrafi przeżyć, emocji tak silnych i pieknych, że słusznie możemy być z nich dumni. Nie ukrywam, ze i ja dałem sie wraz ze wszystkimi ponieść, obraz dziewczyny w czerni klęczącej przed trumna lub konduktu żałobnego sunącego ulicami zamarłego miasta pewnie juz nigdy nie znikna z mojej pamieci, zreszta jak wiekszości z nas. Podobnie jak morze świateł każdego wieczoru przed pałacem i warty harcerskie przy Krzyżu . Zreszta opis tych dni, jak i emocji nami targających mozna znaleźć na naszym Salonie w znacznie lepszym wykonaniu.

Niestety, później , po pewnym uspokojeniu , wyciszeniu emocji pewni politycy błędnie ocenili sytuację oraz stan społeczeństwa i postanowili wykorzystać ten ogromny poryw ludzki do własnych, politycznych celów, no i zaczęła sie stara szopka, no i trwa do dzisiaj... Ich największa pomyłka polegała na złudzeniu, że ten powszechny żal, ten poryw uczuć i emocji świadczy o odwróceniu sie społeczeństwa od partii, środowisk rywalizujacych ze zmarłym Prezydentem i grzech by było nie wykorzystać go dla przywrócenia władzy środowiska bliskiego Zmarłemu.

Tymczasem nie zauważyli lub zlekceważyli fakt, że większość społeczeństwa pogrążyła sie w żałobie nie po Kaczyńskim, nie po konkretnych politykach lub generałach, a po przedstawicielach Narodu, którzy tragicznie zginęli na MISJI, lecąc do Katynia i złozyli ostateczną ofiare, hołd pomordowanym oficerom. Narodowe emocje, tak wazne w latach opresji i zniewolenia nałożyły sie na cześć dla poległych na posterunku. Złudzenie to powiększył stosunkowo łatwy pogrzeb prezydenckiej Pary na Wawelu.

Tymczasem błedna analiza spowodowała szereg błędnych działań, jak próba odtworzenia tamtej atmosfery pod Krzyżem przed pałacem, próba wykorzystania Córki do gry politycznej, lansowania wersji o zamachu, aby jeszcze bardziej wzmocnic emocje. Nie dało to oczywiscie rezultatów, jak społeczeństwo było podzielone przed katastrofą, takim pozostało po, ostatecznie ilość zwolenników PIS prawie sie nie zmieniła, może tylko podział stał sie jescze głębszy. Tak samo nie dało rezultatu negowanie demokratycznie i legalnie wybranych władz państwa czy insynuowanie im zdrady, zaprzaństwa oraz uległość OBCYM. Cała ofensywa oparta o błędne zrozumienie sytuacji oraz NAS, polskiego społeczeństwa i jego najgłebszych emocji b. przypomina ofensywy w I w. św., za cene niewiarygodnych wysiłków zdobyto zupełnie nieważne profity i na koniec nie wiadomo, czy w ogóle warto było zaczynać te walkę...

 

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka