W XI w. ktoś patrzący z zewnątrz chyba nigdy by się nie domyślił, iż właśnie Zachodnia Europa zostanie zwycięzcą w wyścigu wielkich Cywilizacji o dominację na świecie. Przypomnę, że wówczas Islam był bez porównania bardziej rozwinięty, a wobec Bizancjum byliśmy zwykłymi barbarzyńcami. Wystarczy porównać nasze „wielkie” miasta, jak Paryż, Rzym czy Kraków liczące do 30 tys. mieszkańców z Kordobą, Bagdadem, Konstantynopolem, które były zamieszkane przez kilkaset tys. ludzi. Podobnie rzecz się miała z poziomem nauki, medycyny, budownictwa czy oświaty.
Wszystkie trzy główne cywilizacje oparły się w swojej organizacji na prawie boskim, kopiując mniej lub bardziej bezpośrednio Judaizm wraz z jego absolutnym prymatem władzy Jahwe nad ludzką naturą. W efekcie pochodząca od Boga władza królewska była nadawana przez kapłanów w jego imieniu. Dlaczego więc rywalizację wygrała najmniej rozwinięta europejska cywilizacja?
Odpowiedź można sprowadzić do jednej podstawowej przyczyny, a mianowicie w Europie postępował coraz szybciej proces sekularyzacji społeczeństwa, władzy i kultury. Właśnie w Średniowieczu coraz powszechniej zaczęto stosować system prawny oparty na Prawie Rzymskim, w swojej istocie całkowicie świecki, naukę i oświatę oparto o system logiczny Arystotelesa, a podział władzy na koncepcji Samorządów, gdzie każda organizacja społeczna posiadała własny, niezbywalny zakres uprawnień. Islam albo nigdy nie przyjął tych rozwiązań, albo też je odrzucił. Było to zresztą logiczne, ponieważ wszystkie one poważnie ograniczały wpływ Świętej Księgi, czyli Koranu na społeczeństwo, a tego prawowierny Muzułmanin nie mógł zaakceptować i nie akceptuje do dziś!
W obecnym tekście chce się zająć tylko jednym zagadnieniem, czyli wpływem Arystotelesa na rozwój naszej cywilizacji. Pozornie zagadnienie wydaje się mało poważne, bo skąd nagle zmarły parę tysięcy lat wcześniej pogański filozof miał współcześnie odegrać aż tak ważną rolę. A jednak.
Arystoteles stworzył logikę, czyli reguły poprawnego rozumowania, formułowania i dowodzenia wniosków. Zaś w oparciu o logikę rozwinął również retorykę, czyli sztukę wymowy i udowadniania swoich racji w dyskusji. Jego podręcznik „Sztuka Retoryki” stał się podstawą kształcenia w tej dziedzinie przez wiele wieków.
Logika i retoryka wraz z gramatyką, aż do XIX wieku, wchodziły w skład „trivium” czyli podstawowego kursu tzw. nauk wyzwolonych na każdym europejskim uniwersytecie. Stanowiły doskonałe narzędzie w kształceniu umysłów do badania i rozumienia rzeczywistości. Umożliwiły też bujny rozwój europejskiej nauki, która doprowadziła do wielkiej Rewolucji Przemysłowej, która przeobraziła nasz świat. Jak słusznie ujął to jeden z europejskich uczonych – ”osiągnęliśmy tak wiele, ponieważ stanęliśmy na ramionach olbrzymów”.
Z dziedzictwem Arystotelesa wiąże się bezpośrednio działalność naukowa dwóch uczonych, którzy wywarli chyba największy wpływ na dalsze dzieje swoich cywilizacji. Jednym z nich był islamski filozof i teolog Al-Ghazali. Był on chyba największym znawcą filozofii Arystotelesa wśród uczonych całego średniowiecza, a jednocześnie głęboko wierzącym Muzułmaninem. Doszedł on do wniosku, że system myślenia Arystotelesa jest całkowicie sprzeczny z podstawami wiary Muzułmańskiej. Jego autorytet i logika dowodów były chyba główną przyczyną odrzucenia przez Prawowiernych „pogańskiej nauki”.
Drugim był Tomasz z Akwinu, jeden z doktorów Kościoła. W swoim głównym dziele „Summa Theologiae” wykorzystał logikę Arystotelesa do rozumowego uzasadnienia istnienia Boga. Ogromny sukces Summy umożliwił przyjęcie nauki Arystotelesa jako podstawy edukacji studentów w średniowiecznej Europie. Największy paradoks tej historii polega na tym, że rację miał Al-Ghazali! Nauka nie jest w stanie uzasadnić kanonów religii ani dowieść istnienia Boga. A jednak w ten sposób doprowadził do upadku kultury Islamu, natomiast Tomasz, myląc się w sposób oczywisty, został twórcą potęgi Europy i jej cywilizacji.
Skąd zaś tytuł „zapomniana rewolucja’? Upojeni potęgą naszych osiągnięć, ogromnym rozwojem nauki i techniki, zapomnieliśmy całkowicie, jakie były przyczyny naszego powodzenia, skąd nagle „ciemne wieki” umożliwiły tak oszałamiający awans naszej cywilizacji.
Jeszcze dwie uwagi: Kultura europejska startując z tak niskiego poziomu, przyzwyczaiła się korzystać z osiągnięć innych cywilizacji, czasem wręcz zachłannie adoptując je dla siebie. Islam przez wieki pewny swojej przewagi ignorował obce wpływy, czy to naukowe, czy techniczne, aż było za późno. Identyczna przyczyna leżała u podstaw klęski Bizancjum.
Powszechnie traktujemy średniowieczne uniwersytety mało poważnie, w końcu co oni tam wtedy wiedzieli o świecie? Tymczasem system nauczania oparty na nauce dowodzenia i logicznego myślenia wcale nie był gorszy od naszego, opartego na wkuwaniu gotowej wiedzy i stosowaniu standardowych formułek.
Inne tematy w dziale Kultura