marek.w marek.w
1952
BLOG

STAWIAM SWOJĄ REPUTACJĘ ANALITYKA

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 44
Jestem przekonany, że prawidłowo odczytałem zamiary Putina i s-ki.
Głównym celem agresji na Krym było przykrycie wielkiej klęski z Majdanem i kompromitującej ucieczki Janukowycza w oczach własnych obywateli. Przy okazji postraszenie Ukraińców oraz pokazanie reszcie świata, jaki to Twardziel zasiada na tronie Carów Moskiewskich. No więc te cele Putin już osiągnął, wbrew pozorom postępując w sposób rzekłbym wyrafinowany! Jestem również przekonany, że nie będzie agresji na resztę Ukrainy. Poniżej podaję dowody na moje tezy:
-opanowanie Krymu można nazwać "zwiadem bojem", gdy Putin i s-ka chcieli się przekonać, jak na ich ostre posunięcia zareaguje Ukraina i Zachód. Już widać, że odpowiedź jest silna i twarda- władze Ukrainy zachowały zimną krew oraz panowanie nad sytuacją mimo systematycznych prowokacji. Natomiast Zachód jak na demokratycznych Wybrańców Ludu zareagował wyjątkowo szybko i energicznie, a co ważne, właściwie jednogłośnie. Widać, że tym razem wyczekująca postawa wyraźnie się zachodnim politykom znudziła, widocznie prowokacja Moskwy trafiła ich do żywego! Od bardzo dawna nie widzieliśmy tak ostrej reakcji, może od Reagana...
-co mnie ostatecznie przekonało do tezy o ograniczonej agresji, to ewidentna ostrożność samej Armii Rosyjskiej! Zwróćcie uwagę, że jak dotąd właściwie nie padł  ani jeden strzał! Rosjanie używają komandosów o doskonałym wyszkoleniu, a Ukraińcy zachowali zimna krew i nie dają się sprowokować...
- być może, przy sprzyjających okolicznościach Kreml posunął by sie dalej, ale stając samotnie wobec dosłownie całego świata, musi to uwzględnić. Nawet Chiny stanowczo się odcięły od rosyjskiej akcji, widząc jej awanturniczość. Nawet najgorszy satrapa jakoś umie kalkulować, a co dopiero były oficer wywiadu i szef potężnego państwa. Obecne straty ekonomiczne, wizerunkowe i polityczne pewnie będą jakoś do strawienia, ale następne to nie przelewki i dalsza agresja już całkiem nie ma sensu!
Sądzę, że po umocnieniu władzy nad Krymem Moskwa siądzie do pertraktacji, chcąc ugrać maksimum, choć na ile liczą, a juz ile osiągną, to ciekawe pytanie na przyszłość.

Najważniejszy efekt swojej agresji Putin już osiągnął! Sovki są nim zachwycone- znów NAS się boją!! Katastrofa na Majdanie chyba nie zaszkodzi dalszemu panowaniu, a dalej sie zobaczy...nieśmiertelne - jakoś to będzie!

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka