Dzisiejszy dzień można uznać za początek nowej ZIMNEJ WOJNY, którą wypowiedział Zachodowi "Car Wszechrusi" Putin. Konkretnym celem był Prezydent USA Obama, którego dzisiaj faktycznie publicznie i ostentacyjnie kopnięto w tyłek! Przypominam, że USA są nadal gwarantem terytorialnej nienaruszalności Ukrainy, do czego uroczyście się zobowiązały w 1994 r...
Obama znalazł się wobec najcięższego kryzysu w swojej prezydenturze i od decyzji, które zostaną podjęte obecnie w Białym Domu, zależy cały przebieg dalszych wydarzeń, ponieważ Kreml testuje bez litości zachodnich polityków. Im twardsze stanowisko Ameryka zajmie teraz, tym mniej kłopotów będzie miała później ( i odwrotnie). Najbardziej boję się, że płochliwość Baraka zachęci Putina do agresji na Wschodnią Ukrainę, no bo skoro tak dobrze idzie...
Pierwszym i koniecznym posunięciem musi być spotkanie z czołowymi politykami Europy i ZMUSZENIE ich do współpracy, a argumentów ma przecież sporo. Niestety, Zachód musi mówić jednym głosem, jak za I Zimnej Wojny.
Dopiero potem konkrety:
- zaproszenie Ukrainy do rozmów o przystąpieniu do NATO i Unii, oferta szerokiej pomocy jak dla kraju frontowego.
-utworzenie WSPÓLNEGO unijnego Rynku Gazowego ze wspólna ceną. Przy okazji renegocjacja wszystkich państwowych porozumień i zakup gazu przez CAŁĄ Unię. Jak sie nie spodoba, Rosja może sobie wysłac Gaz np. pingwinom( Unia jest JEDYNYM ODBIORCA ROSYJSKIEGO GAZU), inaczej mówiąc, ma absolutny monopol!
-decyzja o eksporcie gazu łupkowego do Europy oraz sprzedaż dużej części zapasów strategicznych ropy, co spowoduje ostry spadek cen, a czym to się skończy dla Rosji, wiadomo...
-decyzja całego Zachodu, że z chwilą agresji na Wschodnią Ukrainę, AUTOMATYCZNIE zablokuje konta i nieruchomości WSZYSTKIM rosyjskim Czynownikom i Oligarchom
-natychmiastowe otwarcie bazy lotniczej w Łasku oraz rozpoczęcie prac przy budowie bazy rakietowej w Redzikowie.
Ech, gdyby to był admirał McCaine...
Druga sprawa-
Salon24 jest unikatowym portalem w internecie, nie tylko najważniejszym, ale dzięki swojemu opozycyjnemu profilowi możliwie gwarantującym niezależność od władz. Właściwie nie znam drugiego równego mu choćby w Runecie, mimo ich wielkiej przewagi ilościowej.
Spotkałem się z głosami lekceważenia go , jednak trzeba widzieć, że reprezentuje całkiem nową dziedzinę AKTYWNEGO uczestnictwa blogerów i czytelników, jakiej nie zapewnią żadne tradycyjne miedia. Co ważne, skupia dużą grupę LIDERÓW OPINII, w tym dziennikarzy, polityków czy znanych blogerów, a oni oddziałują szeroko poprzez np. portale społeczne.
Z jego znaczeniem i mozliwością elastycznego uczestnictwa wiąże sie jednak podatność na Wojnę Propagandową, toczoną przez Moskiewskie Służby, dla których jest łakomym celem. Salon jest Frontem w naszej rywalizacji z Moskwą i to ważnym frontem walki o umysły Polaków. Jak ważny to Front, mogliśmy się przekonać w czasie poprzedniej Zimnej Wojny, a wpływ np.filmu "Rambo" na odbudowę samooceny Amerykanów trudno przecenić.
W związku z tym serdecznie apeluję do kolegów blogerów z dowolnej orientacji politycznej- skończyły sie czasy pokoju, gdy można było spokojnie, w dowolny sposób wyżywać na przeciwnikach politycznych. Obecnie tutaj na Salonie juz TOCZYMY wojnę z Agenturą, która wykorzystuje, na ile może nasze rozdźwięki.
Jasne, ja jestem w komfortowej sytuacji- od miesięcy przewidywałem zwiększenie rywalizacji z Rosją.( na dowód tekst z 29.11.2013 r- "Niestety, ale po tak długiej i trudnej walce nie wolno NAM spocząć nawet na chwilę, trzeba się szykować do następnej, równie ciężkiej rundy, w której musimy uświadomić naszym sojusznikom, iż czas jest sie obudzić ze słodkiej drzemki po zwycięskiej( Zimnej) wojnie. Celem Putina jest odbudowa Imperium wbrew wszystkiemu i nic go na tej drodze nie powstrzyma, jeśli Zachód nadal będzie lekceważył sytuację determinację samego Putina".
Po drugie, już wcześniej popierałem polskie władze w ich rywalizacji z Moskwą, więc nic sie nie zmieniło.
Gorzej z innymi blogerami, odrzucającymi całkowicie obecne władze- może tylko ich pocieszę, że Polska całkowicie prowadzi dyplomację w stylu prez. Kaczyńskiego.
Pierwszy raz w karierze zbanowałem blogera- jest to etatowy pracownik moskiewskiej propagitki- Askii. Nie jestem z tego dumny, ale to, co do niedawna było tylko zabawne, obecnie staje sie dla nas niebezpieczne. Będę zmuszony banować innych, jawnych "zadaniowców", ale niestety zmuszeni jesteśmy do samoobrony przed bezwzględnym i bezczelnym przeciwnikiem.
Wszystko wskazuje, że czekają NAS wyjątkowo trudne czasy, mogę tylko życzyć kolegom_blogerom, aby zdali egzamin z patriotyzmu ( sobie też, dla jasności)
Inne tematy w dziale Polityka