marek.w marek.w
3912
BLOG

POLITYKA PIASTOWSKA I JAGIELLOŃSKA

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 12
Jeśli spojrzeć szerzej, to obie te polityki są podstawowymi narracjami w ciągu całych dziejów Polski, również dzisiaj, choć zmodyfikowane, nadal pełną te funkcję.
Polityka piastowska zaczęła się wraz z przyjęciem wyższej, państwowej cywilizacji Łacińskiej, która to decyzja wprowadziła Polskę już na stałe w krąg cywilizacyjny z centrum w Europie Zachodniej. Świadomie tej cywilizacji nie nazywam Chrześcijańską, ponieważ istniała także inna, odrębna Cywilizacja Bizantyjska, która również była chrześcijańską.
W ten sposób Polska, wraz z innymi, później przyjętymi państwami, jak Węgry czy Skandynawia stała się peryferium, opóźnionym społecznie i gospodarczo wobec Centrum, będącym raczej odbiorca osiągnięć cywilizacyjnych niż ich dawcą. Co ciekawe, nasza pozycja po upływie 1000 lat niewiele sie zmieniła i wciąż musimy doganiać bardziej rozwinięty Zachód. Pewną miarą naszej zaległości w czasach piastowskich może być termin założenia pierwszego Uniwersytetu, dwa wieki po głównych Uniwersytetach w Zachodniej Europie. Trochę nas tłumaczy Rozbicie Dzielnicowe, które nie pozwoliło stworzyć dostatecznie mocnej i bogatej struktury państwowej, niezbędnej dla powołania tak wielkiego dzieła.
Siłą rzeczy polityka Piastowska skierowana była NA ZACHÓD, na Wschodzie mieliśmy normalne wówczas relacje międzypaństwowe z Rusią i Litwą, czyli najazdy przeplatane pokojem, małżeństwa dynastyczne itd. Niemniej nie odgrywały one zasadniczej roli, tym bardziej, że piastowska Polska nie miała zwyczajnie dostatecznej siły, aby odgrywać ważniejsza rolę na niezmierzonych wschodnich ziemiach.
Czynnikiem, który przewrócił cała historię Wschodniej Europy i nadal odczuwamy jego wpływ, był najazd Mongołów w XIII w. O ile Polska tylko nieznacznie go odczuła, poprzednia Ruś Kijowska została rozbita i już nigdy nie powróciła do dawnej roli. Paradoksalnie, straszliwe osłabienie Rusi spowodowane wiekową okupacją mongolską otworzyło drogę do wielkości Litwy, która utworzyła Wielkie Księstwo Litewskie, gdzie ogromna większość mieszkańców była Rusinami w wyniku zajmowania kolejno rusińskich księstw.
Unia Polski z Litwą, najpierw dynastyczna, później również państwowa oznaczała całkowitą zmianę polskiej polityki z Piastowskiej na Jagiellońską. Korona ( bo tak odtąd zwano Polskę w tej Unii) praktycznie odwróciła się plecami do Zachodniej Europy i większość swojej uwagi poświęciła na rywalizację o już zdobyte tereny NA WSCHODZIE z Moskwą, nowym graczem politycznym, powstałym dzięki mongolskiej okupacji. Ten brak zainteresowania Zachodem pośrednio wynikał z wyjątkowego, jak na europejskie standardy bezpieczeństwa naszych zachodnich granic, gdzie przez wieki panował spokój. Korona była po pokonaniu Zakonu zbyt potężnym państwem, aby stanowić pokusę dla sąsiadów, tym bardziej, że prowadziliśmy wyjątkowo pokojową i mało rywalizującą politykę. Kosztowało Nas to utratę Śląska i Pomorza, była to cena zwrócenia uwagi głównie na Wschód, a Rzeczpospolita Obojga Narodów nie mała wystarczającej siły, aby otwierać drugi, zachodni front.
Co znacznie ważniejsze, Rzeczpospolita Szlachecka bardzo się oddaliła mentalnie i społecznie od gwałtownie wówczas rozwijającego się Zachodu Europy, efektem tego był upadek miast połączony z praktyczną likwidacją najbardziej energicznej i postępowej warstwy wyższego mieszczaństwa. Warstwy, która zadecydowała o szybkim rozwoju zachodnich społeczeństw i przygotowała Rewolucję Przemysłową, która uczyniła z Europy dominującą potęgę na świecie.
W tym samym czasie u nas rozwijała się gospodarka oparta na praktycznie niewolniczym ustroju, bo do tego można sprowadzić szlacheckie folwarki z pańszczyźnianymi chłopami. Miało to swoje tragiczne wręcz następstwa, które później opiszę.
Mongołowie w trakcie swojej gwałtownej ekspansji podbili szereg cywilizacji i narodów, jednak dość szybko, jako przedstawiciele pierwotnej, plemiennej i szamańskiej Cywilizacji przejmowali znacznie wyższe osiągnięcia kulturalne i religijne podbitych. Szczególnie wyraźnie to widać w Chinach oraz na terenach Islamu, gdzie Mongołowie całkowicie wtopili się się w zastane porządki społeczne. Jedynym wyjątkiem była Ruś, która wcale nie wywarła wpływu kulturalnego lub społecznego, być może z racji zbytniej odrębności  obu cywilizacji. Ważnym czynnikiem była także forma okupacji, gdzie Mongołowie prawie nie mieszkali na terenach podbitych, zadowalając się ściąganiem jasyru, okupu i ogólnym nadzorem nad księstwami.
Ruskie księstwa, osłabione, częściowo podbite przez Litwę nie były w stanie zmontować żadnego skutecznego organizmu państwowego i zjednoczyć je mógł tylko jakiś czynnik obcy dla ich dotychczasowej polityki. Takim czynnikiem okazała się Moskwa, czyli księstwo, którego władcy zastosowali mongolskie, okrutne ale skuteczne metody podboju i utrzymania ziem sąsiadów. Budując przez pokolenia siłę swojego państwa, mogli w końcu rzucić wyzwanie zarówno Mongołom, jak i Litwinom, dotychczasowym panom Wschodniej Europy.O ile mocno już osłabionych Mongołów-Tatarów szybko pokonali, na Rzeczpospolitą zeszły prawie 4 wieki.
Podstawową przyczynę  klęski naszej polityki Jagiellońskiej można, co ciekawe, łatwo zauważyć we wspomnieniach i opisach "sielskich kresów", które tak mocno wpadły w romantyczną pamięć Narodu. Obserwujemy tam folwarki szlacheckie lub większe latyfundia ze swoją oryginalną kulturą dworkową, istne wyspy na morzu autochtonów, natomiast nie widzimy ani trochę PAŃSTWA! Czyli nowoczesnych instytucji państwowych, które tak bardzo zwiększyły sprawność społeczeństw i ich siłę, w tym ekonomiczną i militarną. Myślę o sprawnych urzędach skarbowych, ochronie bezpieczeństwa obywateli, także dobrych DROGACH! Juz nie mówiąc o rozwijających się miastach czy wytwórniach...
Rzeczpospolita faktycznie nie przynosiła na Wschód zasadniczego postępu, w tym technicznego, w porównaniu ze stanem miejscowym, co gorsza, w miarę upływu czasu wszystko sie pogarszało! Wystarczy porównać wieki- XVI, XVII z XVIII, nastąpił potężny  regres we wszystkich dziedzinach decydujących o sile państwa i jego kulturze.
Tymczasem Moskwa, przekształcona w rosyjski Carat, dzięki głębokim reformom Piotra Wielkiego uzyskała znacznie większą sprawność i siłę państwa, choć w dziedzinie społecznej była równie zacofana. Skorzystała, podobnie jak Prusy z doświadczeń i osiągnięć Europy Zachodniej, od których myśmy się odwrócili i żadna husaria nie mogła już uratować takiego słabego i nieefektywnego państwa !
cdn.

 

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka