Rosja, w której w ciągu ostatniej dekady rozpadły się państwowe instytucje i doszło do degradacji ekonomiki, nie wyżyje w izolacji od cywilizowanego świata. Grozi jej rozpad pod ciężarem bezprawia, rozkradania państwa i rozbudzenia przez władzę instynktu agresji drzemiącego w rosyjskim społeczeństwie - piszą przedstawiciele organizacji Krugłoj Stoł 12 Diekabra w swoim liście z 31.07.2014 roku.
Ponieważ uznaliśmy, że warto przedstawić stanowisko innych środowisk rosyjskich niż rządowe przedstawiamy obszerne fragmenty tego listu.
Mamy nadzieję, że publikacja tego tekstu wniesie trochę powietrza do naszych dyskusji a zarazem będzie ważkim głosem w Rosyjskiej wewnętrznej debacie o kształt i perspektywy Federacji Rosyjskiej.
Spolszczyli Marek Wawrzonek (Marek W.) i Ludwik Olczyk (Potworniusz).
Oto ten list.
Rosja czasu wojny
Tragedia z Malezyjskim Samolotem Pasażerskim, zestrzelonym przez prorosyjskich separatystów nad Ukrainą, która spowodowała śmierć 298 obywateli z różnych państw, w tym 80 dzieci i cyniczna reakcja Kremla na tę zbrodnię wstrząsnęły całym światem. Światowe Społeczeństwo przestało udawać, że wydarzenia na Ukrainie są wewnątrzukraińskim konfliktem i zmuszone było przyznać, że w Europie na terytorium suwerennego państwa toczy się niewypowiedziana wojna Rosji przeciwko Ukrainie. Rosja prowadzi ją rękami separatystów finansując ich i dostarczając uzbrojenia w tym ciężkiego. Niedawno Rosja została usunięta z G8, a zachodnie państwa zamroziły współpracę z nasza Ojczyzną w wielu ważnych dla nas dziedzinach. W obecnej sytuacji Rosja ponosząca bezpośrednią odpowiedzialność za wszystko co się wydarzyło błyskawicznie przekształca się w światowego pariasa. Krok za krokiem rosyjskie władze wprowadzają politykę samoizolacji, nieustannie marginalizując na arenie międzynarodowej Rosję jako państwo.
(…)
Zachód oczekiwał, że indywidualnych sankcji i ich miękkiego wpływu na ekonomie Rosji wystarczy by przekonać Putina do konieczności zakończenia agresji przeciwko Ukrainie. Jednak upór reżimu Putina, który nadal upiera się przy agresji, zmusił naszych zachodnich partnerów do wprowadzenia już nie indywidualnych ale sektorowych sankcji, które mogą sparaliżować ważne części gospodarki narodowej. Poważnie się to odbije na stanie całości ekonomii Państwa, poziomie zatrudnienia, dochodach obywateli i ich sytuacji materialnej.
Oczywiste jest, że Putin liczył na rozbicie jedności demokratycznego świata. Zakładając, że Zachód jak podczas Wojny Gruzińskiej z 2008 roku będzie prowadził politykę ustępstw wobec agresora. Jednak tym razem Kremlowi nie udało się tego uzyskać, bazując na wspólnie wyznawanych zasadach bezpieczeństwa międzynarodowego, prawach człowieka i wartościach demokratycznych. Zachód wykazał twardość demonstrując odrzucenie działań Putina, wyrażających się w kompletnym lekceważeniu podstaw międzynarodowego prawa i zasad bezpieczeństwa, dokonując niesprowokowanej agresji w stosunku do sąsiedniego państwa i doprowadzając do śmierci niewinnych ludzi.
Obecnie Kreml jasno zaczyna rozumieć, że zagonił Państwo w ślepy zaułek, lecz nie potrafi już z niego wyjść. Może sprawować kontrolę nad Krajem, wyłącznie poprzez aktywną mobilizację społeczeństwa do walki ze zmitologizowanym zewnętrznym wrogiem, doprowadzając ludność za pomocą zmasowanej propagandy do stanu wojenno-patriotycznej histerii.
W warunkach wojenno-politycznej mobilizacji Kreml będzie wzmacniał szeregi zmniejszając przestrzeń dla społecznej aktywności ludzi, którzy nie chcą popierać obecnej władzy w jej walce z Zachodem i agresji przeciwko Ukrainie. Atak na „V kolumnę” jest koniecznością czasu wojny.
Obecnie Rosja przezywa najbardziej dramatyczny moment w swojej historii od czasu rozpadu ZSRR, dlatego w tej sytuacji jesteśmy zobowiązani chronić zdrowy rozsądek i rozumieć przyczyny zachodzących zdarzeń. Dlatego musimy przeciwstawiać się masowej psychozie wojennej. Szczególnie musimy podtrzymywać prawo Ukraińców do suwerenności ich państwa, a także ich prawo do wyboru Europy.
Powinniśmy, a nawet musimy mówić prawdę o tym, że aneksja Krymu i wojna z Ukrainą, jest sposobem Putinowskiego Reżimu przedłużenia władzy na maksymalnie długi czas. Nasz obowiązek – wzywać narody do pokoju, ale nie za każdą cenę. Nie za cenę uznania prorosyjskich separatystów jako przywódców „Ludowych Republik”.
Wzywamy do pokoju na podstawie pełnego odejścia Rosji od mieszania się w wewnętrzne sprawy Ukrainy. Uważamy, że Putinowski Reżim powinien odpowiadać karnie przed Społecznością Międzynarodową, za wciągnięcie Rosji w bratobójczą wojnę i za agresję przeciw sąsiedniemu państwu.
Powinniśmy zrozumieć, że Kreml nie potrafi dobrowolnie wyjść ze stanu wojny. Nie możemy nie widzieć czym grozi ta samobójcza polityka. Rosja, w której w ciągu ostatniej dekady rozpadły się państwowe instytucje i doszło do degradacji ekonomiki, nie wyżyje w izolacji od cywilizowanego świata. Grozi jej rozpad pod ciężarem bezprawia, rozkradania państwa i rozbudzenia przez władzę instynktu agresji drzemiącego w rosyjskim społeczeństwie.
Musimy zrozumieć, że sankcje za które w ostatecznym rozrachunku zapłaci cała Rosja przyspieszają procesy polityczne ale nie determinują ich rezultatów. Co będzie z naszą Ojczyzną zależy od nas wszystkich, a szczególnie od tych niewielu w rosyjskiej elicie którym pozostało poczucie odpowiedzialności lub choćby instynkt samozachowawczy.
Moskwa 31.07.2014.
Sygnowali:
Ludmiła Aleksiejewa – Moskiewska Grupa Helsińska
Lija Achedżakowa – aktorka teatralna i filmowa
Garri Bardin – animator, laureat Złotej Palmy w Cannes
Włodimir Wojnowicz – poeta i prozaik
Andriej Borysowicz Zubow – historyk, autor :Historia Rosji XX wiek”
Nikołaj Kasjanow – były premier Rosji
Andriej Piontkowskij – politolog i dziennikarz
Georgij Satarow – obrońca praw człowieka
Jurij Ryżkow – uczony, dyplomata i polityk
Igor. Borysowicz Czubajs – dyr. Centrum Badań nad Rosją
Lilija Szewcowa – politolog
Wiktor Szejnis – ekonomista i politolog
Lew Rubinstein – poeta
Inne tematy w dziale Polityka