Cameron niedawno temu poniósł prestiżową klęskę walcząc przeciw mianowaniu Junckera na szefa Komisji Europejskiej. Ten sam Cameron odniósł wielki sukces, gdy jego rekomendacja zaważyła na objęciu przez Tuska funkcji Prezydenta Europy.
Czym różniły się te sytuacje? Otóż w sprawie Junckera Cameron działał sam, gdy popierając Tuska był przedstawicielem potężnej koalicji, po prostu pełnił funkcję ambasadora Anglosasów przy Unii. Czyli nie tylko USA, ale i Kanady, Australii oraz samej Anglii.
Skąd więc to nagłe poparcie Tuska pozaeuropejskie państwa?
Parę tygodni temu zapadła decyzja w kierowniczych ośrodkach Zachodu, że jednak należy przyjąć rzucone przez Putina wyzwanie i stanąć do poważnej konfrontacji z Moskwą, skoro nie ma innego sposobu na uspokojenie Carka. Inaczej mówiąc, koszt ustąpienia jego żądaniom w sprawie Ukrainy tylko by go zachęcił do dalszych agresji, a utrata prestiżu w skali globalnej nie do odrobienia.
Wtedy też Merkel wynegocjowała ostatnią próbę zawarcia pokoju na Ukrainie, której żałosne efekty oglądaliśmy tydzień temu. Dla mnie, jak pewnie dla każdego uważnego obserwatora było to oczywiste, w końcu Poroszenko nie miał żadnego interesu w zawieraniu zawieszenia broni, skoro ukraińskie wojsko biło Separatystów. A Putin? A Putin złapał się w pułapkę misternie przez samego siebie zastawioną- tak rozpalił nacjonalistyczną histerię w społeczeństwie, że wszelkie wycofanie grozi mu nawet utratą władzy, musi więc przeć do przodu bez względu na koszty.
Dlaczego więc Merkel podjęła się tego z góry przegranego zadania? Ano musiała pokazać Niemcom, którzy mogą stracić naprawdę dużo w nadchodzącym starciu, że walczyła jak lew do ostatniej chwili.
Decydującym dowodem, iż nie była to "samowolka" Kanclerzyny, było całkowite milczenie ważnych zachodnich polityków i mediów, także po porażce całego przedsięwzięcia, w innym przypadku wrzawa by była na cały świat. Stąd też brak innych ważnych uczestników, w tym również Polski i tylko radosny dureń Hollande pewnie nic nie załapał...
Jednocześnie zaczęły się przygotowania do Zimnej Wojny 2.0, dlatego na koordynowania działań ze strony Europy był potrzebny "człowiek, którego warto mieć na trudne czasy", a Tusk udowodnił wielokrotnie, że jest takim człowiekiem!
Dostał więc podstawowe zadanie współpracy z resztą Koalicji oraz koordynacji działań Unii w walce z Putinem. Bo nie oszukujmy się- do użerania się z szefami Ojczyzn czy negocjacji handlowych z USA Stara Europa ma dość własnych fachowców, problem w tym, że już całkiem zapomnieli, jak należy walczyć!
Tymczasem jedno jest pewne, obecna ograniczona inwazja na Ukrainę i wzajemne sankcje to dopiero początek prawdziwego starcia obu cywilizacji, walka będzie sie toczyć nie tylko na Ukrainie, ale na polu gospodarczym, medialnym i politycznym aż do wyczerpania któregoś z rywali.
Zważając na różnicę potencjałów 15: 1, łatwo przewidzieć, KTO pierwszy się ugnie! Jednak Putin zwyczajnie nie ma wyjścia, to jest jednocześnie walka o zachowanie władzy jego i jego kliki, dlatego można przewidzieć, iż zrobi wszystko, aby odsunąć porażkę, w tym pełne działania zbrojne na Ukrainie i dowolny układ z Chinami.
Przewiduję, iż Zachód jednak wesprze Ukrainę dostawami broni i materiałów strategicznych na wzór Ameryki w czasie obu wojen światowych, a jednocześnie będzie dążył do bankructwa Rosji. Skąd moje tak odważne prognozy? Po prostu Ameryka wysyła obecnie sprzeczne sygnały, ponieważ niestety ma jednego z najsłabszych prezydentów w dziejach, bojącego się podjąć decyzji w każdej trudniejszej sprawie. Wszelkie jednak znaki wskazują, że reszta klasy politycznej już go zdominowała, zmuszając do energiczniejszego działania.
Ostatnie uwagi- w zaistniałej sytuacji nie można się wcale dziwić furii "Prawdziwych Patriotów" która wylewa się z każdego ich komentarza, sądzę, ze podświadomie rozumieją, jak ważną postacią na skalę światową może się stać Tusk. A jeśli jeszcze ktoś nie rozumie ich emocji, to proszę odpowiedzieć sobie na jedno pytanie- kim był ostatni znaczący obcy polityk, z którym prowadził rozmowy Prezes Kaczyński? A mówimy przecież o szefie Opozycji, czyli naturalnym kandydacie na Premiera ważnego europejskiego kraju....
Dlaczego piszę o Prezydencie Europy?
Ponieważ Unia obejmuje znacząca większość Europy, w walce z Moskwą będzie współpracować z resztą państw, a Putin doprowadził do sytuacji, iż Rosji faktycznie nie można juz nazywać europejskim państwem, to raczej głęboka Azja.
Inne tematy w dziale Polityka