marek.w marek.w
1458
BLOG

Gwiezdna Godzina min. Becka - dedykowane Kukizowi

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 32
 
 Wielki i mądry pisarz Stefan Zweig stworzył koncepcję "gwiezdnej godziny". Nazwał w ten sposób szansę,którą czasem otrzymuje człowiek ( bardzo rzadki przypadek), aby stworzyć wielkie dzieło lub zmienić bieg historii- czasem całego świata, a czasem tylko swojego kraju.
Taką klasyczną "gwiezdną godziną" była pewna noc, gdy Claude Rouge de Lisle stworzył nieśmiertelną "Marsyliankę". Całe jego późniejsze życie upłynęło na oczekiwaniu, aż cud ponownie się zdarzy....
Swoją "gwiezdną godzinę" otrzymał też generał Grouchy pod Waterloo, którego Napoleon wysłał z prawie 1/3 armii dla osłony przed wojskiem Prusaków. W rezultacie szeregu błędnych decyzji pechowy generał ani nie powstrzymał Prusaków , a  nie zdążył na pomoc Napoleonowi toczącemu główną bitwę. W rezultacie zmarnowania jedynej takiej szansy w życiu zaprzepaścił zwycięstwo Francji i rozbicie wojsk obu wrogów, Anglików i Prusaków.
 
W 1938 r. polski min. MSZ Józef Beck również otrzymał swoją "gwiezdną godzinę", gdy w wyniku agresywnych działań Hitlera los Czechosłowacji stał się zależny tylko od działań przywódców europejskich państw ( a Beck był takim przywódcą II RP w zakresie polityki zagranicznej i podejmował samodzielne decyzje).
Jak wiadomo, tchórzostwo i skrajna głupota rządów Francji i Anglii doprowadziły do zdrady Czechosłowacji w Monachium i w rezultacie do wybuchu II w.św. Zaś jej efektem było straszliwe zniszczenie Europy i faktyczne zwycięstwo czołowego zbrodniarza w dziejach ludzkości Stalina. Natomiast dla Polski oznaczało to dalsze pół wieku niewoli i potworne ofiary z rąk reżimu Hitlerowskiego oraz Komunistycznego.
Tymczasem właśnie Beck zrządzeniem Losu miał w swoim ręku szansę na całkowitą zmianę dziejów Europy, a więc i reszty świata. Jak wiemy, Czesi wiązali nadzieje z zachodnimi Aliantami, szczególnie pewnie na potężną angielską Flotę:-), tymczasem dla całkowitej zmiany sytuacji wystarczyły by JEDNOSTRONNE gwarancje udzielone Czechosłowacji przez Becka wsparte wysłaniem doborowego polskiego oddziału, choćby 10 brygady kawalerii.
 
Rząd Czechosłowacji miał wtedy dosłownie nóż na gardle i mimo znanych zatargów z Polską nie mógł odrzucić koła ratunkowego dla państwa, natomiast Niemcy stanęli by wobec dwukrotnie silniejszego npla, niż planowali, w 38 r. dorównującego liczebnością Wermachtowi. A na taką wojnę z Aliantami za plecami nigdy by się nie zgodził Sztab Generalny. Przypomnę, że w 39 r. Niemcy podjęli decyzję o wojnie przeciw samej Polsce dopiero po podpisaniu umowy z Sowietami o wspólnym uderzeniu!W tym czasie Wermacht był już o połowę silniejszy dzięki rokowi zbrojeń i ogromnym zapasom zdobytym w Czechach...
Dzisiaj wiemy o potężnej opozycji wobec straceńczej polityki Hitlera w kołach wojskowych i politycznych w 38 r., opozycji, którą rozbroiły dopiero niezwykłe sukcesy jego blefów. Wobec oczywistej kompromitacji Kanclerza i w obliczu szybkiego bankructwa państwa z powodu wielkich zbrojeń na kredyt obalenie Hitlera było by kwestią krótkiego czasu.
 
Oczywiście nie wiadomo, jak dalej by potoczyła się historia, to już dziedzina political fiction, jednak jest jasne, że min. Beck przegrał swoją "gwiezdną godzinę" równie strasznie, co Grouchy. Co więcej, nie wiadomo, czy kiedykolwiek zrozumiał, co mu się przytrafiło, również wśród historyków jak i publicystów badających okres przedwojenny mało spotkałem zrozumienia tej sprawy.
 
Obecnie, dosłownie na naszych oczach jesteśmy świadkiem nowej "gwiezdnej godziny", która tym razem przytrafiła się dawnemu rockmemowi Kukizowi.
Uwaga-analogia ze straconą szansą Becka dotyczy wyłączniezjawiska "g. g", sama sytuacja polityczna nie ma nic wspólnego z 1938 r.!
 
Otóż dzięki niewątpliwemu talentowi Trybuna Ludowego oraz wielkiemu szczęściu Kukiz otrzymał możność samodzielnego decydowania o wyniku wyborów w Polsce w 2015 r., czego jeszcze niedawno nikt nie mógł przewidzieć ( ja również!) Co prawda zwolennicy nazwali Prezesa "twórcą prezydentów", jednak to Kukiz "rules"....
Mimo bardzo dobrej kampanii prezydenckiej ( kandydat, taktyka, sztab) Duda jednak by przegrał, z czym wszyscy obserwatorzy się liczyli. Decydującym czynnikiem okazał się Kukiz, a ściślej jego wyborcy, których potrafił wyciągnąć z największej polskiej partii- Partii Niegłosujących. To właśnie oni  zadecydowali o porażce najpopularniejszego polityka w kraju i zwycięstwie zupełnie dotąd nieznanego Pretendenta. No i oni o tym wiedzą, można powiedzieć, że poczuli krew!
 
Dlatego można być prawie pewnym doskonałego wyniku Kukiza w jesiennych wyborach, co prowadzi do bardzo ciekawego wniosku- nikt nie wątpi w polityczny talent Prezesa Kaczyńskiego, jednak o powierzeniu mu całkowitej władzy w Polsce ( prezydent, rząd, sejm) zadecyduje jednoosobowo Kukiz!To będzie Jego decyzja i jego odpowiedzialność, to ON zostanie w historii Polski jako Odnowiciel IV RP i nie może nawet się wymówić nieświadomością, jak niegdyś biedny minister MSZ...
Oczywiście nie wiemy z cała pewnością, jak będzie wyglądać odrodzona IV RP, jestem jednak jakoś dziwnie pewny co do paru rzeczy- po zainstalowaniu się Prawdziwych Polaków Kukizowi grzecznie podziękują za wysiłki "spadaj mały, tam są drzwi!"
Po drugie, znając np. wypowiedzi współpracowników Prezesa w tak ostatnio fetowanej "Gazecie Polskiej," gdzie wcale nie kryją swoich priorytetów łatwo zauważyć, że akurat los Nowego Pokolenia jakoś mało ich interesuje:-) W końcu ważniejsze jest "odkucie się " po ośmioletnim poście, nie?
--
 
marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka